Wiesław B. Pietrzak
SPFA samobieżna artyleria lufowa
Smashwords Editions
Copyright © 2012 by Wiesław B. Pietrzak
Projekt okładki i strony tytułowej Wiesław B. Pietrzak
Fotografia na okładce KMW
Wszelkie prawa zastrzeżone
Reprodukcja i przetwarzanie całości lub części publikacji w jakiejkolwiek formie zabronione bez pisemnej zgody autora
[email protected]
Spis treści
Okładka
Strona tytułowa
Prawa autorskie
Wstęp
Artyleria samobieżna
Wstęp
Współczesne wojny i konflikty asymetryczne, których terenem walk są coraz częściej aglomeracje miejskie i tereny zabudowane, odkryły na nowo zalety haubic i moździerzy. Wysokie nasycenie oddziałów liniowych zdalnie kierowanymi rozpoznawczymi statkami latającymi sprawia, że jednostki artyleryjskie wzywane są do ostrzeliwania celów przy coraz dalszych odległościach prawie natychmiast po wykryciu przeciwnika. Także po otwarciu ognia przez nieprzyjaciela oczekuje się natychmiastowej reakcji własnych baterii. Takie oczekiwania wymuszają częste zmiany stanowisk ogniowych, czemu podołać mogą jedynie działa samobieżne.
Artyleria samobieżna miała swój debiut podczas II wojny światowej. Niemiecka armia jako jedna z pierwszych zdecydowała się na wprowadzenie w życie pomysłu zbudowania działa dużego kalibru, które byłoby zdolne poruszać się samodzielnie. Na podwoziu czołgu pozbawionym wieży zainstalowano podstawę dla haubicy lub armatohaubicy. Powstały w ten sposób pojazd zyskiwał na szybkości przemieszczania się, a dzięki gąsienicom i mocnemu silnikowi mógł poruszać się w trudnym terenie, co do tej pory było często nieosiągalne dla tradycyjnej artylerii holowanej, w której wiele dział było ciągnionych przez konie. Samobieżne działa polowe połączyły w sobie siłę ognia i mobilność, dzięki temu mogły aktywnie wspierać piechotę i siły zmotoryzowane. Oddziały liniowe nie musiały już czekać na podciągnięcie artylerii holowanej na pozycje, teraz artyleria posuwała się wraz z piechotą i z marszu wspierała ją ogniem.
Inne armie szybko zaczęły wprowadzać własne rozwiązania. Amerykanie opracowali działo M7 Priest kalibru 105 mm, nieosłonięte od góry pancerzem, chronione tylko z przodu i z boków. Większość amerykańskich dział samobieżnych z okresu II wojny była budowana podobnie. Dopiero w kilka lat po wojnie zaczęto budować działa osłonięte ze wszystkich stron płytami
pancernymi. W USA produkowano seryjnie od początku lat 50. działa samobieżne M52 kal. 105 mm, M41 kal. 155 mm oraz M537 i M55 kal. 203 mm. Od 1962 r. zaczęły je zastępować znacznie nowocześniejsze M107, M108, M109 i M110. Duży eksportowy sukces odniósł system M109, który użytkowany jest do dzisiaj.
W Armii Czerwonej podczas II wojny światowej wykorzystywano kilkanaście tysięcy dział samobieżnych o kalibrach od 57 do 152 mm. Konstrukcyjnie były to działa szturmowe i tak też były wykorzystywane służąc głównie do przełamywania umocnień, niszczenia bunkrów i punktów ogniowych oraz czołgów. Strzelały więc na niewielkie odległości ogniem na wprost rzadko wspierając piechotę ogniem pośrednim z zaplecza. Po wojnie zainteresowanie takim sprzętem wygasło. Własny program dotyczący artylerii samobieżnej rozpoczęto w ZSRR dopiero w połowie lat 60., kiedy okazało się, że artyleria holowana jest wyjątkowo wrażliwa na działanie broni atomowej. Na początku lat 70. przyjęto do uzbrojenia trzy konstrukcje: lekką, pływającą haubicę 2S1 Goździk kal. 122 mm, haubicę 2S3 Akacja kal. 152 mm i samobieżny moździerz 2S4 Tulipan kal. 240 mm.
Do końca lat 70. ub. w. działa samobieżne sadowione były na podwoziach o trakcji gąsienicowej. Czechosłowacja jako pierwsza wprowadziła trakcję kołową konstruując armatohaubicę Dana. Kolejnym modelem na podwoziu kołowym była południowoafrykańska haubica G6 Rhino, a po niej francuski Caesar, którego bazę jezdną stanowi zwykła ciężarówka terenowa. Kołowe pojazdy zapewniają o wiele wyższą strategiczną manewrowość, niższą cenę dla klienta, niższe koszty użytkowania i łatwiejszą obsługę techniczną. Pojazdy te są też szybsze od pojazdów gąsienicowych i mają większy zasięg działania. Dlatego dalekosiężna artyleria kołowa została uznana za istotny element współczesnego pola walki, zwłaszcza w krajach, w których warunki terenowe i infrastruktura transportowa (drogi, tory, mosty) wprowadza ograniczenia co do masy i wielkości tradycyjnych systemów artylerii samobieżnej. Lekkie systemy artyleryjskie dostosowane do transportu lotniczego na pokładach niedużych samolotów są też nieodzownym elementem sił szybkiego reagowania.
W ciągu ostatnich trzydziestu lat maksymalna donośność dział polowych wzrosła prawie trzykrotnie. Przyczyniły się do tego prace nad zwiększeniem prędkości początkowej pocisków i zmniejszeniem oporów powietrza podczas lotu pocisku. Wydłużenie luf współczesnych dział do 52 kalibrów i opracowanie nowoczesnych ładunków prochowych pozwoliło na osiąganie przez pociski pełnokalibrowe prędkości początkowej 945 m/s (włoski podkalibrowy pocisk Vulcano opuszcza lufę z prędkością 1150 m/s). Ważnym krokiem było pojawienie się pocisków ERFB (Extended Range Full-Bore) z wydłużoną przednią częścią ostrołukową i wydrążeniem w dnie pocisku zmniejszającym opór denny. Później opracowano generator gazów dołączony do tylnej części pocisku, co zmniejszyło opór denny o około 60%. Generator zastosowany w pociskach ERFB pozwala na zwiększenie ich donośności maksymalnej o około 30%. Natomiast zaprzestano prac nad pociskami artyleryjskimi z dodatkowym napędem rakietowym, ponieważ pociski te cechowały się zwiększonym rozrzutem i mniejszym ładunkiem bojowym w stosunku do pocisków klasycznych.
Dzisiaj standardem stał się zasięg ognia dział artyleryjskich prowadzony na odległość 40 kilometrów, a niekierowane pociski dalekosiężne o zwiększonej prędkości VLAP (Velocity Enhanced Long Range Projectile) rażą cele w odległości nawet 70 km, zaś donośność pocisków Vulcano kal. 155 mm opracowanych przez włoską firmę OTO Melara ma przekraczać 80 km(!) i trwają prace nad dalszym jej zwiększeniem. Oręż ten jest przy tym wielokrotnie tańszy w użyciu od rakiet kierowanych. Do niedawna problemem było naprowadzanie takich pocisków na cel, ale z pomocą przyszła amunicja inteligentna pozwalająca na eliminację pojedynczego celu punktowego z porażającą precyzją bez przypadkowych ofiar i szkód w otoczeniu. Jest to bardzo ważne wobec coraz bardziej pacyfistycznego nastawienia społeczeństw, błyskawicznego obiegu informacji i zależności demokratycznie wybieranych rządów od opinii społecznej.
Pomysł polega na wystrzeleniu pocisku artyleryjskiego, będącego nośnikiem kilku podpocisków, nad teren, gdzie znajdują się cele. Tam pocisk-matka wyrzuca z siebie podpociski opadające na spadochronach. W czasie opadania ich czujniki promieniowania podczerwonego i fal milimetrowych przeszukują teren
i porównują odnajdywane potencjalne cele z bazą danych. Po odnalezieniu tego właściwego silnik rakietowy rozpędza w odpowiednim kierunku pocisk, a ten razi cel od góry (rdzeniem formowanym wybuchowo pojazd pancerny, głowicą kumulacyjno-odłamkową cel opancerzony, ładunkiem burząco-odłamkowym cel powierzchniowy). W Niemczech prowadzi się prace w tym zakresie w ramach programu SMArt155 (Sensorfuzed Munition for the Artillery 155 mm), Francja i Szwecja podjęły wspólne prace nad pociskiem BONUS, a USA realizowany jest program SADRAM. Stosuje się też pociski kierowane na końcowym odcinku toru lotu, w których umieszczony w głowicy czujnik promieniowania laserowego odbiera odbitą od celu wiązkę laserową generowaną przez emiter na pokładzie śmigłowca lub z wysuniętego stanowiska obserwacyjnego i naprowadza pocisk na wskazany cel. Przykładem takiego rozwiązania jest amerykański pocisk ppanc. M712 Copperhead z głowicą o działaniu kumulacyjnym lub rosyjski Krasnopol z głowicą odłamkowo-burzącą umożliwiający zwalczanie celów opancerzonych, bunkrów i umocnień polowych. Często ostateczną decyzję o podjęciu ataku podejmuje operator analizujący na bieżąco obraz z głowicy telewizyjnej pocisku przesyłany na ekran komputera. Jeżeli pocisk nie znajdzie celu, następuje jego samolikwidacja w celu uniknięcia przypadkowych ofiar. Skuteczność tego typu amunicji wynosi 99%. Wiele ośrodków badawczo-rozwojowych (m. in. Rheinmetall, Bofors, Raytheon, OTO Melara) zajmuje się problemem zwiększenia dokładności trafienia pocisków przez możliwość korekty ich toru lotu. Jedna z koncepcji zakłada wyposażenie amunicji artyleryjskiej w brzechwy stabilizujące i stery aerodynamiczne z wykorzystaniem systemu GPS.
Ocena ognia na ekstremalnie dalekich dystansach też wymaga odpowiednich procedur, wysunięte posterunki naprowadzania artylerii nie zawsze mogą wnikać tak głęboko na teren przeciwnika lub objęty walkami. Z pomocą w tym zakresie przyszły bezpilotowe statki latające z superczułymi kamerami na pokładach i kodowaną łącznością cyfrową transmitujące obraz w czasie rzeczywistym i nie narażające życia żołnierzy z grup naprowadzania artylerii lub pilotów samolotów.
Rewolucyjne zmiany nie ominęły też artylerii najniższego szczebla czyli moździerzy. W większości nowoczesnych armii moździerz stał się złożonym
układem z nowoczesną amunicją, systemem kontroli ognia, półsamoczynnym układem zasilania w amunicję i mechanizmem kompensacji odrzutu. Nowoczesne rozwiązania sprawiają, że szybkostrzelność współczesnych moździerzy osiąga 16 strzałów na minutę i mogą one strzelać z efektem salwy trafiając cel kilkoma pociskami w tym samym momencie.
Przez dziesięciolecia moździerze znajdowały się na wyposażeniu piechoty, zazwyczaj na poziomie batalionu w kompanii wsparcia. Postępujący wzrost kalibru i donośności moździerzy, co jest ogólną tendencją, sprawił, że następuje zmiana ich „przydziału” z oddziałów piechoty do artylerii, a wraz z tym procesem podążają dalekosiężne systemy rozpoznania i namierzania celów. W wyniku tych zmian moździerze są coraz częściej traktowane jako jeden ze środków pośredniego wsparcia ogniowego dostępnych dla dowódcy oddziału.
Przez wiele lat moździerze były przewożone w pojazdach lub holowane i na czas walki wyładowywane i ustawiane. Jest to proces czasochłonny, a jeśli przeprowadza się go na miękkim lub piaszczystym gruncie, czas ten wydłuża się jeszcze bardziej narażając broń i jej obsługę na ogień przeciwnika. W jednostkach zmechanizowanych moździerze instalowano na obrotowej podstawie montowanej w tylnej części pojazdu transportowego, pozwalając tym samym na szybkie wejście do akcji i nawiązanie walki. Dla prowadzenia ognia należało wszak otworzyć właz w stropie wozu, co narażało obsługę na ogień z broni ręcznej, odłamki artyleryjskie i skutki ataku bronią masowego rażenia. Rozwiązania tego typu nadal są oferowane użytkownikom, ale – wzorem dział dalekosiężnych – konstruuje się już moździerze w zamkniętej wieży, co nie tylko pozwala na celowanie i strzelanie spod pancernej osłony, ale umożliwia prowadzenie ognia bezpośredniego. Zabudowa moździerza jest szczególnie przydatnym rozwiązaniem w operacjach na terenach miast dając możliwość samoobrony załodze. Prócz tego nowoczesny system wieżowy, dzięki skomputeryzowaniu i elektrycznym elementom wykonawczym, pozwala na błyskawiczną zmianę kierunku ostrzału i kąta podniesienia lufy.
W ostatnich latach zwiększyły się możliwości ogniowe artylerii moździerzowej
przez wprowadzenie amunicji ze wspomaganiem rakietowym (chociaż zmniejszyło to celność) i inteligentnej amunicji kasetowej precyzyjnego rażenia z pociskami atakującymi cele punktowe. Tak samo jak w przypadku armat i haubic jest to amunicja z podpociskami przeciw pojazdom opancerzonym i burząco-odłamkowa przeciw celom powierzchniowym i piechocie.
Samobieżna artyleria lufowa
2S19 Msta-S – Rosja
2S31 Vena – Rosja
AGM Donar – Niemcy
AMOS – Finlandia / Szwecja
AS90 Braveheart – W. Brytania
Atmos 2000 – Izrael
Caesar – Francja
Dana – Czechosłowacja
FH77 BW Archer – Szwecja
G6 Rhino – RPA
K9 Thunder – Korea
Krab – Polska
M109A6 Paladin – Stany Zjednoczone
PLZ-05 SP – Chiny
PLZ-45 SP – Chiny
PZH 2000 – Niemcy
Rak – Polska
Rascal – Izrael
RWG-52 – Niemcy
SSPH 1 Primus – Singapur
2S19 Msta-S
haubica o trakcji gąsienicowej, kal. 152 mm/L47, 155 mm/L52, Rosja
Prace nad tym systemem artyleryjskim rozpoczęły się w 1976 r. Koordynatorem prac, a także projektantem nośnika, był Uraltransmasz z Jekaterinburga, gdzie również powstała wersja ciągniona Msta-B i dwa nowe warianty samobieżne: 2S19M ze skomputeryzowanym systemem kierowania ogniem i 2S19M1 z lufą o długości 52 kalibrów ze standardowym w NATO kalibrem 155 mm. W pracach uczestniczyło także Tulskie KE (obecnie NPO Tocznost), które odpowiadało za przedział bojowy. Samobieżna haubica 2S19 Msta-S weszła do linii dopiero 13 lat po rozpoczęciu nad nią prac czyli w 1989 roku.
Pierwotnie działo wyposażono w 152-mm lufę o długości 47 kalibrów, w późniejszych wersjach – 2S19M1 i 2S19M2 – montowano lufę o długości 52 kalibrów z „natowskim” kalibrem 155 mm, fot. Wikimedia GNU License
W 2000 r. Rosja posiadała ok. 550 egz. 2S19 (i ok. 750 egz. w wersji holowanej). Działo posiadają też siły zbrojne Białorusi, Gruzji i Ukrainy. Chrzest bojowy 2S19 przeszły podczas pierwszej wojny czeczeńskiej w 1994 r.
Konstrukcja
Nośnikiem samobieżnej Msty jest hybryda podwozi czołgów T-72 i T-80, natomiast wieża jest całkowicie nową konstrukcją. Posiada ona z boku niewielkie drzwi, a w stropie trzy włazy dla załogi. Na wieży umieszczono stanowisko PZU-5 ze zdalnie sterowanym z wnętrza wozu wkm NSW-12 z 300 nabojami. W wieży umieszczono radiostację R-173, radiotelefon pokładowy, system ppoż., urządzenia filtrowentylacyjne.
Obsadę wozu stanowi 5 osób, z których tylko kierowca ma stanowisko w kadłubie. Kierowca obserwuje otoczenie za pomocą trzech peryskopów, z których środkowy może być zastąpiony przez pasywny przyrząd obserwacji nocnej.
Do zasilania urządzeń pokładowych na postoju służy turbina spalinowa AP-18D o mocy 16 kW (21,5 KM) zasilana z oddzielnego układu paliwowego. Czas jej pracy wynosi 8 godzin.
Uzbrojenie
W haubicy zastosowano działo 2A64 kal. 152 mm o masie 4460 kg – wersję holowanej haubicy 2A65 produkowanej od 1986 r. Lufa o długości 47 kalibrów wykonana jest z rafinowanej próżniowo stali i zaopatrzona w trzykomorowy, szczelinowy hamulec wylotowy oraz przedmuchiwacz. Jej żywotność określono na 2000 strzałów. Nad lufą umieszczone są hydrauliczne oporopowrotniki i półautomatyczny, klinowy zamek z dosyłaczem. Kąt podniesienia lufy wynosi od -4° do +68° z pełnym obrotem w płaszczyźnie poziomej. Przy strzelaniu ogniem na wprost kąt obrotu działa w płaszczyźnie poziomej jest ograniczony do zakresu po 50° od osi wzdłużnej kadłuba.
Msta-S może strzelać różnorodną amunicją: przeciwpancerną, burzącoodłamkową, odłamkowymi pociskami kasetowymi i pociskami Krasnopol sterowanymi laserowo o zasięgu od 3 do 20 km. Z haubicy można również strzelać pociskami 3RB30 o zasięgu 22 km do zakłócania łączności radiowej w zakresie częstotliwości 1,5-120 MHz w promieniu 700 m. Przy użyciu pocisków z gazogeneratorem zasięg ostrzału wynosi 29 km.
Opracowany przez Narzędziowe Biuro Projektowe KBP z Tuły pocisk Krasnopol i jest używany do niszczenia pojazdów pancernych i stanowisk ogniowych. Ma inercyjne naprowadzanie w początkowej fazie lotu i półaktywne laserowe w drugiej fazie. Sygnał do podświetlacza jest przekazywany drogą radiowo-przewodową z pojazdu dowodzenia baterii. Gdy pocisk zbliża się do celu, aktywuje się laserowy podświetlacz, działający do tego momentu w trybie pasywnym. Prawdopodobieństwo trafienia bezpośredniego wynosi 70-80%. Produkowany jest też pocisk Krasnopol-M – krótszy i lżejszy o 1,5 kg – o zasięgu zwiększonym o 2 km. Występuje też pocisk kal. 155 mm o zasięgu 17 km przystosowany do zachodnich podświetlaczy, np. francuskiego DHY-307.
Ładowanie działa, uzupełnianie zapasu amunicji, dowiązanie topograficzne i celowanie są wysoce zautomatyzowane, dzięki temu maksymalna
szybkostrzelność wynosi 8 strzałów na minutę z amunicją pobieraną z magazynu i 6 strzałów na minutę z amunicją pobieraną z zewnątrz. Przy prowadzeniu ognia ciągłego, ze względu na nagrzewanie się lufy, ilość pocisków odpalonych w ciągu godziny jest ograniczona do 100, po czym spada do 1 na minutę.
Cały zapas przewożonej amunicji – 50 pocisków i 50 ładunków miotających w metalowych łuskach – jest przechowywany w wieży, dzięki czemu działo jest ładowane przy dowolnym położeniu lufy. Łuski wystrzelonych pocisków są wyrzucane na zewnątrz przez otwór z przodu wieży poniżej lufy.
Podczas strzelania ładowniczy pocisków nadzoruje jedynie samoczynny proces zasilania w pociski, natomiast ładowniczy ładunków miotających układa je ręcznie w gnieździe urządzenia dosyłającego. W razie konieczności działo można ładować ręcznie. W tylnej części wieży znajduje się składany podajnik pocisków oraz właz z wysuwaną karetką do podawania łusek z ładunkiem miotającym. Po uzupełnieniu zapasu przenośnik pocisków jest składany i mocowany na wieży, a przenośnik ładunków jest składany wewnątrz wieży. W czasie strzelania amunicją podawaną ze stosu do obsługi potrzeba dwóch dodatkowych osób.
Na wieży zamontowano przeciwlotniczy karabin maszynowy kal. 12,7 mm obsługiwany zdalnie spod pancerza przez dowódcę. Dodatkowo na wieży umieszczono sześć wyrzutni granatów dymnych systemu Tucza.
System kierowania ogniem
W skład SKO wchodzą dwa przyrządy celownicze: używany przez dowódcę celownik panoramiczny o pow. ×3,7 sprzężony z aparaturą transmisji danych i celownik o pow. ×5,5 przeznaczony do kierowania ogniem bezpośrednim. Współrzędne celów są przekazywane przewodowo (z odl. do 500 m) lub drogą
radiową wprost do aparatury pokładowej. Azymut jest wprowadzany ręcznie za pośrednictwem pulpitu kierowania, natomiast kąt podniesienia lufy automatycznie określa i nadaje przelicznik balistyczny. Mechanizm zmiany kąta podniesienia lufy i śrubowy mechanizm obrotu wieży są napędzane za pomocą układu elektromechanicznego 2E46. W trybie awaryjnym wszystkie nastawy mogą być wprowadzane ręcznie przez celowniczego. Dowódca dysponuje także dzienno-nocnym przyrządem obserwacji okrężnej TKN-3M i może kontrolować działania celowniczego. Czas do otwarcia ognia po otrzymaniu pierwszych danych wynosi 40 s. System kontrolujący położenie pojazdu jest skoordynowany z systemem kierowania ogniem.
Modernizacja
W wersji 2S19M1, wzorem zachodnich rozwiązań, wymiana lufy stała się możliwa bez demontażu wieży, fot. Vitaly V. Kuzmin
W wersji 2S19M1 Msta-S1 zastosowano lufę o nowej konstrukcji, ulepszony oporopowrotnik i nowy mechanizm usuwania łusek. Dzięki temu szybkostrzelność wzrosła do 11 strz./min., a wymiana lufy stała się możliwa bez demontażu całej wieży. Wprowadzono elementy automatycznego systemu kierowania naprowadzaniem i strzelaniem Uspiech z komputerem przenośnym, układem precyzyjnej nawigacji bezwładnościowo-satelitarnej z czujnikiem prędkości ruchu i aparaturę transmisji danych taktycznych. U nasady lufy zainstalowano też radar balistyczny. W wozie umieszczono wielofunkcyjny monitor dowódcy oraz wskaźniki dla celowniczego i ładowniczych. Celowanie, wybór rodzaju amunicji i wprowadzanie poprawek zostały zautomatyzowane i mogą odbywać się w trybie autonomicznym lub też w wyniku działania stanowiska kierowania ogniem. Wprowadzone rozwiązania skróciły czas od otrzymania współrzędnych celu do otwarcia ognia do 15 s. Pierwsze zmodyfikowane działa dostarczono armii na początku 2001 r.
W 2000 r. zademonstrowano prototyp samobieżnej haubicy 2S19M2 przeznaczonej na rynki zagraniczne. W stosunku do pierwowzoru jest ona o tonę cięższa, o 51 cm dłuższa i zabiera o 4 pociski mniej. Posiada armatę 2A64 (prod. CKE Titan) z lufą kal. 155 mm o długości 52 kalibrów ze zmienionym zamkiem. Klasyczną amunicją strzela na odległość 30 km, a z gazogeneratorem – 41 km. Wyposażenie wersji eksportowej jest analogiczne do wersji M1, a dane do strzelania może otrzymywać z dowolnych systemów dowodzenia (np. Adler, Tacfire). Zastosowano nowy kompleks nawigacyjno-celowniczy z kolorowym monitorem SUO-155.
W CNII Euriewiestnik z Niżnego Nowgorodu opracowano odmianę Msta-K wzorowaną na czechosłowackiej Danie i francuskim Caesarze. Działo
posadowiono na czteroosiowej ciężarówce rodziny MZKT z Mińska. Msta-K ma dwie niewielkie kabiny i między nimi część zamkową haubicy. Dla zwiększenia stateczności podczas strzelania pojazd wspiera się na czterech wspornikach poruszanych hydraulicznie. Zainstalowane działo nie ma przedmuchiwacza, a u nasady lufy znalazły się dodatkowe amortyzatory. Minimalny kąt podniesienia lufy przy azymucie 0° wynosi ok. 20°.
Napęd
Do napędu Msty wybrano widlasty, wielopaliwowy, 12-cylindrowy silnik wysokoprężny. W pierwszych seriach wozów był to W-46-6 o mocy 574 kW (770 KM), później montowano W-84A o mocy 616 kW (840 KM). Silnik jest połączony z dwiema planetarnymi skrzyniami przekładniowymi o ośmiu biegach (7+1). Na drodze pojazd może poruszać się z prędkością 60 km/h, a jego zasięg wynosi 500 km.
Układ jezdny posiada zawieszenie z wałkami skrętnymi z regulowanym systemem tłumienia ugięcia zawieszenia i automatyczny mechanizm blokowania wahań kadłuba bez stabilizujących podpór na czas strzelania. Gąsienice i koła są takie same jak w T-80.
Dane taktyczno-techniczne: Msta-S 2S19 / Msta-S1 2S19M1
Trakcja: gąsienicowa
Załoga:
5 (kierowca, dowódca, celowniczy, dwóch ładowniczych)
Wymiary: długość kadłuba – 7 m / ? długość całkowita – 11,91 m / 12,42 m szerokość – 3,38 m wysokość – 2,98 m prześwit – 0,45 m
Masa bojowa – 42 t / 43 t
Uzbrojenie: kaliber – 152 mm / 155 mm długość lufy – 47 kalibrów / 52 kalibry donośność – 29 km / 41 km szybkostrzelność: 8 strzałów na minutę z amunicją własną, 6 strzałów na minutę z amunicją pobieraną z zewnątrz zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie pionowej – -4° – +68° / -4° – +70° zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – 360° zapas przewożonej amunicji – 50 szt. / 45 szt. plot. wkm kal. 12,7 mm, jednostka ognia – 300 nabojów
Napęd: dwunastocylindrowy wielopaliwowy silnik wysokoprężny W-84A o mocy 616 kW (827 KM) ze skrzynią planetarną o ośmiu przełożeniach (7+1)
Osiągi: prędkość maksymalna na drodze – 60 km/h zasięg – 500 km kąt podjazdu – 47%
Pokonywane przeszkody: ścianki pionowe o wysokości – 0,5 m rowy o szerokości – 2,8 m przeszkody wodne o głębokości – do 5 m
2S31 Vena
moździerz o trakcji gąsienicowej, kal. 120 mm/L24, Rosja
2S31 Vena jest samobieżnym pływającym moździerzem o trakcji gąsienicowej. Prace nad Veną rozpoczęto w 1996 r. i jest to jeden z najmłodszych rosyjskich przedstawicieli samobieżnej artylerii. Sprzęt przeznaczony jest do bezpośredniego wsparcia ogniowego w zmechanizowanych dywizjach piechoty użytkujących BMP-3.
Konstrukcja
Powstała w zakładach Motowilichinskije Zawody w Permie wieża z działem posadowiona została na zmodyfikowanym kadłubie bwp BMP-3 produkowanym przez Kurganmaszzawod w Kurganie. Przedział silnikowy umieszczono z tyłu wozu, bojowy w części środkowej, a stanowisko kierowcy znajduje się w przedniej części kadłuba na środku. Prócz niego załogę pojazdu stanowią jeszcze trzej żołnierze: z prawej strony wieży siedzi dowódca, za nim ładowniczy, a po lewej stronie działonowy.
Kadłub BMP-3 został odpowiednio przystosowany: usunięto siedzenia po obu stronach kierowcy i obsługiwane z nich kaemy, przebudowano tył pojazdu, usunięto tylne drzwi i włazy w stropie kadłuba, a wieżę wymieniono na większą. W tylnej części podwozia umieszczono drzwiczki otwierane do dołu, a na prawym boku – w kadłubie i wieży – znalazły się dwa małe włazy służące do uzupełniania amunicji.
Uzbrojenie
Rosyjski moździerz pływający dysponuje bogatym wyposażeniem optoelektronicznym umożliwiającym walkę przez całą dobę, fot. Vitaly V. Kuzmin
2S31 Vena uzbrojona została w działo 2A80 z lufą gwintowaną kal. 120 mm bez hamulca wylotowego i przedmuchiwacza, jako że jest to lufa niskociśnieniowa. 2A80 jest rozwinięciem działa 2A51 znanego z wcześniejszego systemu samobieżnego 2S9, ale ma dłuższą lufę od swojego poprzednika, co przekłada się na dłuższy zasięg ognia w porównaniu do 2A51. W skład jego wyposażenia wchodzą: zamek typu półautomatycznego, oporopowrotniki, przechyłomierz, pneumatyczny mechanizm zasilania amunicją i mechanizm oczyszczania przewodu lufy z osadów po spalonych ładunkach ogniowych.
Moździerz jest przystosowany do strzelania amunicją produkcji rosyjskiej jak i pociskami NATO. Maksymalna szybkostrzelność wynosi 8-10 strzałów na minutę. Kąt podniesienia lufy zawiera się w zakresie od -4° do +80°, zaś w płaszczyźnie poziomej wynosi on 360°. Z moździerza można prowadzić ogień następującą amunicją: przeciwpancerną burzącą, burząco-odłamkową, precyzyjnego rażenia Kitołow-2, dymną i zwykłą moździerzową.
Maksymalny zasięg ognia moździerza wynosi 13 km z amunicją burzącą odkształcalną (HEP – high-explosive plastic) i 7,2 km ze standardową amunicją burzącą. Zakłady Bazalt opracowały dwa rodzaje nowych pocisków kal. 120 mm, każdy o masie 26 kg. Kasetowa amunicja burząco-odłamkowa może być wystrzeliwana na odległość od 2 do 18 km i zawiera ona 35 podpocisków burząco-odłamkowych, z których każdy przebija pancerz stalowy o grubości 100 mm. Zasięg amunicji kasetowej wynosi od 1,5 do 11 km. Według strony rosyjskiej nowa amunicja ma tę samą siłę niszczącą co klasyczna amunicja artyleryjska kal. 152 mm. Z moździerza można też razić cele amunicją precyzyjną Kitołow-2. Pociski te naprowadzają się na cel podświetlony
promieniem lasera przez załogę Veny albo przez źródło zewnętrzne.
W swym wnętrzu Vena może pomieścić 70 pocisków, z których 22 są gotowe do natychmiastowego użycia znajdując się w obrotowym magazynie. Pociski Kitołow-2 mogą być przewożone w ilości 10 sztuk.
Dodatkowym uzbrojeniem jest zdalnie sterowany km PKT kal. 7,62 mm zamocowany na wieżyczce dowódcy o szybkostrzelności od 500 do 600 strzałów na minutę.
System kontroli ognia
W wodzie Venę napędzają dwa pędniki strugowodne. Na zdjęciu, obok gąsienic, widać włazy zamykające ich wyloty, fot. Vitaly V. Kuzmin
Na stanowisku działonowego znajduje się przyrząd obserwacyjno-celowniczy i dedykowany celownik do prowadzenia ognia bezpośredniego na dystansie do 1,5 km. Dowódca, którego stanowisko znajduje się w osobnej wieżyczce na prawo od działa, dysponuje peryskopami i autonomicznym systemem namierzania i oznaczania celów w skład którego wchodzą: celownik dzienny 1P51 ze wzmacniaczem obrazu i laserowy dalmierz/podświetlacz celu 1D22S.
Wieżyczka dowódcy ma możliwość obrotu w płaszczyźnie poziomej o 90° i zapewnia dobrą obserwację przedniej półsfery wieży. Pojazd wyekwipowano też w urządzenia czułe na podczerwień do działań nocnych.
Działo wyposażono w zautomatyzowany system kontroli ognia połączony z pokładowym komputerem. Elektrooptyczne wyposażenie do rozpoznawania i namierzania celów, połączone z układem śledzącym cel i uaktualniającym cały czas namiar, zapewnia celny ogień w dowolnej porze doby i w każdych warunkach pogodowych. Do systemu kierowania ogniem podłączone są układy nawigacji i topograficznego dowiązania.
Ochrona
Spawany pancerz aluminiowy osłania załogę przed ostrzałem z ręcznej broni małokalibrowej i odłamkami amunicji artyleryjskiej. Pojazd wyposażono w układ przeciwpożarowy i nadciśnieniowy system ochrony przed skutkami użycia broni ABC. Na narożnikach frontowej części wieży zamocowane są dwie
sześciolufowe wyrzutnie granatów dymnych kal. 81 mm połączone z czterema detektorami podświetlenia wiązką laserową rozmieszczonymi na wieży.
Napęd
Venę napędza 12-cylindrowy wysokoprężny silnik UTD-29 chłodzony cieczą połączony z hydromechaniczną skrzynią biegów z reduktorem mocy dla pędników strugowodnych. Silnik zapewnia moc 373 kW (500 KM).
Podwozie pojazdu zapewnia doskonałe właściwości jezdne w terenie. Układ jezdny zawiera sześć osi z podwójnymi kołami nośnymi z bandażem gumowym i z kołem napinającym z przodu, kołem napędowym z tyłu i trzema rolkami podtrzymującymi górną gałąź gąsienicy. Dwie przednie i ostania oś posiadają indywidualne hydro-pneumatyczne zawieszenie.
W wodzie pojazd napędzany jest przez dwa pędniki strugowodne umieszczone z tyłu po bokach kadłuba. Przed zjazdem do wody kierowca ze swego stanowiska musi podnieść falochron z przodu i włączyć pompy zęzowe.
2S31 może być dostarczana na miejsce docelowe samolotem i zrzucana na spadochronie.
Dane taktyczno-techniczne: 2S31 Vena
Załoga: 4
Wymiary: długość całkowita – 7,4 m szerokość – 3,15 m prześwit – 0,45 m
Masa bojowa – 19,5 t
Uzbrojenie: moździerz 2A80 z gwintowaną lufą kal. 120 mm długość lufy – 24,2 kal. minimalny zasięg ognia – 1,5 km maksymalny zasięg ognia (oficjalny) – 13 km szybkostrzelność – 8-10 strzałów na minutę zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie pionowej – -4° – +80° zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – 360° ilość przewożonej amunicji – 70 szt. karabin maszynowy kal. 7,62 mm, szybkostrzelność – 500-600 strzałów na minutę
Napęd: silnik wysokoprężny UTD-29 o mocy 373 kW (500 KM) sprzężony z hydromechaniczną skrzynią biegów
Osiągi: prędkość na drodze – 80 km/h prędkość pływania – 10 km/h zasięg na drodze – 600 km
Pokonywane przeszkody: kąt podjazdu – 60% przechył boczny – 30% ścianka pionowa o wysokości – 0,8 m rów o szerokości – 2,5 m
AGM Donar
haubica o trakcji gąsienicowej/kołowej, kal. 155 mm/L52, Niemcy
Artyleryjski Moduł Działowy AGM (Artillery Gun Module), produkowany przez Krauss-Maffei Wegmann, jest samobieżną haubicą wieżową powstałą w oparciu o sprawdzoną technologię haubicy PzH 2000. System jest w pełni autonomiczny i zapewnia takie same osiągi jak PzH 2000, ale przy niższych kosztach, obniżonej masie i mniej licznej załodze składającej się tylko z dwóch osób.
Moduł ogniowy z wieżą może być montowany na podwoziu kołowym lub gąsienicowym. Intencją konstruktorów była możliwość integracji modułu z podwoziem dostępnym w kraju odbiorcy i kooprodukcja z lokalnym producentem podwozia w kraju klienta, aby zapewnić efektywną kosztowo platformę bojową wsparcia ogniowego o dalekim zasięgu.
Demonstrator
Program wystartował na początku 2003 roku. Próbny demonstrator zasady działania został zbudowany na gąsienicowym podwoziu MLRS zmodyfikowanym przez dodanie mocniejszych drążków skrętnych i dodatkowych amortyzatorów. Wstępne próby ogniowe demonstratora, podczas których wystrzelono 79 pocisków, zostały pomyślnie przeprowadzone w sierpniu i wrześniu 2004 roku na poligonie w Meppen. W tym samym roku pokazano pierwszy egz. AGM, a etap weryfikacji został ukończony na początku
2007 roku. Demonstrator nie posiadał jeszcze automatu ładującego i na czas prób ładowany był ręcznie.
Montaż w pełni funkcjonującego drugiego demonstratora rozpoczął się w drugim kwartale 2005 roku. Ten egzemplarz zawierał w pełni zmechanizowany system zasilania w amunicję obsługujący pociski i ładunki prochowe. Następnym ewolucyjnym krokiem była instalacja nowego sześciocylindrowego silnika wraz ze skrzynią biegów.
Konstrukcja
Demonstrator Donara na podwoziu MLRS, fot. KMW
Moduł może być montowany na ciężkim podwoziu kołowym w konfiguracji jezdnej 6x6 lub 8x8, na kadłubie gąsienicowego podwozia wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej MLRS lub czołgu podstawowego albo bojowego wozu piechoty. Kołowe platformy muszą być wyposażone w hydrauliczne stabilizatory wysuwane na czas prowadzenia ognia, by pojazdy wytrzymały odrzut działa. Zestaw AGM zainstalowany na podwoziu kołowym 6x6 ma masę bojową 22,5 t, natomiast z podwoziem MLRS jego masa wynosi 27 t. Jest to wartość dwukrotnie mniejsza od haubicy 2000 PzH, której masa bojowa to ok. 55 t.
Wieża o masie 12,5 t ma lekką konstrukcję pancerną wykonaną z aluminium i zapewnia ochronę przed ręczną bronią strzelecką małego kalibru, minami przeciwpiechotnymi i skutkami ataku bronią masowego rażenia: atomową, biologiczną i chemiczną.
System posiada również osobny, dedykowany, pomocniczy agregat prądotwórczy. Haubica na podwoziu MLRS może być transportowana na pokładzie samolotów Airbus A400M.
Uzbrojenie
Artyleryjski moduł ogniowy stworzony został w oparciu o działo kal. 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów, ale system może być również dostosowany do lżejszej broni np. działa kal. 155 mm o długości lufy 39 kalibrów lub też działa z lufą o kalibrze 105 mm.
AGM korzysta z głównych elementów działa z haubicy PzH 2000 – lufy i zamka, układu zasilania w amunicję, dosyłacza amunicji poruszanego pneumatycznie i układu równoważącego zespół lufy i odrzut. Mechanizm dosyłania pocisków i ładunków miotających został zmodyfikowany w stosunku do oryginału, a działo może być też ładowane i odpalane ręcznie.
Mechanizm uzupełniania zapasu amunicji jest zainstalowany z przodu wieży pozwalając załodze załadować magazyn mieszczący 30 pocisków i ładunków z zewnątrz pojazdu. Podawana amunicja ma automatyczny system indukcyjnego ustawiania bezpiecznika.
AGM może prowadzić ogień do celów stacjonarnych i ruchomych w tempie od sześciu do ośmiu strzałów na minutę, oraz strzelać w trybie jednoczesnego uderzenia w cel wieloma pociskami (MRSI). Przy użyciu standardowej amunicji maksymalny zasięg ognia wynosi 30 km, z amunicją z gazogeneratorem zwiększa się do ponad 40 km, a przy zastosowaniu pocisków ze wspomaganiem – ponad 56 km.
Kabina załogi, z której zdalnie obsługuje się haubicę, oddzielona jest fizycznie od modułu ogniowego i wyposażona została w skomputeryzowany system kierowania ogniem połączony z artyleryjskim systemem dowodzenia i nadzoru dostarczonym przez KMW lub z innym systemem dowodzenia i nadzoru. System odbiera informacje o celach przez łącze radiowe. Otrzymane i wprowadzone dane są przeliczane i po otrzymaniu rozkazu otwierany jest ogień. Natychmiast po oddaniu ostatniego strzału pojazd zmienia stanowisko ogniowe, aby uniknąć kontrostrzału. Czasy przygotowania AGM do otwarcia ognia i do zmiany stanowiska są podobne do PzH 2000 i wynoszą po około 30 sekund.
Donar
Masa zestawu AGM zainstalowanego na podwoziu MLRS wynosi 27 ton, a więc dwukrotnie mniej od haubicy 2000 PzH, zaś jego załoga jest tylko dwuosobowa, fot. KMW
Donar jest efektem kontynuacji programu Artillery Gun Module prowadzonego przez Krauss-Maffei Wegmann (KMW) wspólnie z General Dynamics European Land Systems (GDELS). Nowa europejska haubica otrzymała imię teutońskiego boga grzmotu. Prototyp haubicy zaprezentowano na wystawie Eurosatory w Paryżu w czerwcu 2008 roku. Oferta KMW i GDELS skierowana jest nie tylko do nowych, ale też do dotychczasowych użytkowników samobieżnych haubic M109 Paladin, BAE Systems AS90 Braveheart i Samsung K9 Thunder.
Haubica Donar (nazwę tę przejął później projekt AGM) jest w pełni zautomatyzowanym systemem o masie 35 ton i sile ognia znacznie cięższej haubicy PzH 2000 ważącej 55 ton, powstałym na zmodyfikowanym podwoziu bojowego wozu piechoty ASCOD 2 z silnikiem o mocy 530 kW (710 KM). Haubica Donar posiada lufę kal. 155 mm o długości 52 kalibrów, z której pociski miotane są na odległość ponad 56 km. W Donarze zapas przewożonej amunicji wynosi 30 jednostek (w PzH 2000 jest to 60 jednostek) i 145 ładunków prochowych. Szybkostrzelność jest taka sama jak AGM na gąsienicowym podwoziu MLRS i wynosi od 6 do 8 strzałów na minutę. Załogę pojazdu stanowią 2 osoby przebywające w opancerzonej kabinie. Haubica może być przewożona na pokładzie samolotu A-400M, a jej zasięg jazdy wynosi 500 km.
Dane taktyczno-techniczne: AGM/Donar (na podwoziu MLRS)
Trakcja: gąsienicowa
Załoga: 2
Wymiary: wysokość – 3,06 m szerokość – 2,97 m długość – 10,42 m
Masa: modułu wieżowego – 12,5 t zestawu – 27 t zestawu na podwoziu kołowym 6×6 – poniżej 23 t
Uzbrojenie: haubica kal. 155 mm długość lufy – 52 kalibry donośność: z amunicją standardową – 30 km, z gazogeneratorem – ponad 40 km, z pociskami wspomaganymi – pow. 56 km szybkostrzelność – 6-8 strzałów na minutę zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – 360°
AMOS
moździerz o trakcji gąsienicowej/kołowej, kal. 120 mm/L25, Finlandia/Szwecja
AMOS (Advanced MOrtar System – Nowoczesny System Moździerzowy) to moździerz samobieżny kalibru 120 mm opracowany przez dwie firmy: Patria Vammas z Finlandii i Alvis Hägglunds AB ze Szwecji. Pierwotnie ta pierwsza odpowiadała za uzbrojenie i amunicję, a druga za podwozie i wieżę.
Program budowy moździerza samobieżnego z dwiema lufami sprzężonymi powstał w wyniku porozumienia czterech krajów skandynawskich: Danii, Finlandii, Norwegii i Szwecji, które podjęły decyzję o zastąpieniu dotychczas eksploatowanych moździerzy ciągnionych i samobieżnych kal. 120 mm jednym wysokomobilnym moździerzem samobieżnym o dużej efektywności ogniowej.
Prace nad bronią rozpoczęto w czerwcu 1996 roku a prototyp części artyleryjskiej moździerza przedstawiono 12 miesięcy później. W czerwcu 1999 roku podjęto prace nad moździerzem zbudowanym na podwoziu fińskiego kołowego transportera opancerzonego Pasi XA-203, w październiku 2001 roku – na podwoziu gąsienicowym szwedzkiego bojowego wozu piechoty CV90, a w czerwcu 2002 roku – na okręcie patrolowym Combat Boat 90. Wieża może być montowana też na podwoziu gąsienicowym amerykańskiego transportera opancerzonego M113 oraz na ośmiokołowym podwoziu amerykańskiego transportera LAV III.
Konstrukcja
AMOS składa się z opancerzonej autonomicznej wieży o masie ok. 4400 kg chroniącej załogę przed pociskami z broni ręcznej i odłamkami pocisków artyleryjskich. W wieży zamontowano sprzężone ze sobą, za pomocą kołyski, dwa moździerze z niebruzdowanymi lufami kalibru 120 mm. AMOS wyposażono w system ochrony przed bronią masowego rażenia oraz autonomiczny system nawigacyjny. Konstrukcja wieży chroni przed ostrzałem pociskami ppanc. kal. 7,62 mm, zaś po nałożeniu dodatkowego pancerza ceramicznego przed pociskami ppanc. kal. 14,5 mm. Wyposażenie obu moździerzy to: przedmuchiwacz, zamek klinowy (o pionowym ruchu klina, otwierany do dołu), mechanizm półsamoczynnego działania zamka (typu dźwigniowego) oraz oporopowrotnik hydropneumatyczny usytuowany nad lufą.
AMOS na podwoziu pojazdu CV90, fot. BAE Systems
Moździerze są ładowane od strony wlotowej za pomocą półsamoczynnego układu zasilania, składającego się z dwóch korytek ładowniczych i dwóch dosyłaczy, dzięki temu oba moździerze mogą być ładowane jednocześnie lub osobno. Także strzelanie może odbywać się jednocześnie z obu luf lub z każdej lufy oddzielnie. Naprowadzanie moździerza w obu płaszczyznach jest realizowane za pomocą napędów elektrycznych lub mechanicznych – ręcznych w razie awarii. Czas rozwinięcia do strzelania wynosi zaledwie 30 sekund.
AMOS wyposażono w cyfrowy, skomputeryzowany system kierowania ogniem. System zdwojonego moździerza ma pole ostrzału w zakresie 360° i dużą szybkostrzelność ze względu na dwie lufy i podwójny mechanizm odrzutu. W wieży znajduje się zautomatyzowany magazyn amunicji w postaci dwóch 11pociskowych podajników rewolwerowych. Moździerz ma możliwość jednoczesnego trafienia w cel 14 pociskami, wystrzelonymi na odległość 13 km przy bardzo dobrej celności – rozrzut trafienia nie przekracza promienia 25 m wokół celu. Z AMOSa można też prowadzić ogień przy celowaniu bezpośrednim na maksymalną odległość 1500 m.
Do strzelania stosuje się klasyczną amunicję moździerzową kalibru 120 mm z pociskami odłamkowo-burzącymi, dymnymi, oświetlającymi i kasetowymi, a także inteligentnymi pociskami przeciwpancernymi Strix, prod. szwedzkiej firmy Saab Bofors Dynamic, samonaprowadzającymi się na cel w końcowej fazie lotu dzięki czujnikowi podczerwieni. Pociski Strix mają napęd rakietowy i zasięg od 1 do 8 km. W zależności od podwozia typowa ilość przewożonej amunicji wynosi 84 pociski konwencjonalne i 6 pocisków Strix.
AMOS może być dodatkowo uzbrojony w przeciwlotniczy karabin maszynowy
oraz wyrzutnię granatów dymnych.
Użytkownicy
AMOS na podwoziu pojazdu Patria AMV, fot. Defense Industry Daily
W 2003 r. fińskie siły zbrojne zamówiły w fińsko-szwedzkiej spółce Patria Hägglunds Oy z Tampere 24 moździerze AMOS na podwoziu kołowym Patria AMV 8x8. Pierwszy z czterech moździerzy wyprodukowanych w ramach niskoskalowej produkcji wstępnej (LRIP) został dostarczony w maju 2006 roku. Pozostałe pojazdy miały być dostarczone w latach 2007-2009, ale plany te uległy zmianie. Nowe zamówienie z grudnia 2010 roku podpisane między przedstawicielami Patria Hägglunds i fińskich wojsk lądowych opiewało na dostawę 18 samobieżnych moździerzy AMOS na podwoziu transportera Patria AMV 8x8 wraz z pakietem serwisowym i szkoleniowym, z opcją na kolejne zestawy. Fińskie wojska lądowe planują wejście do linii nowych pojazdów w 2013 roku, a przeznaczone są one dla jednostek szybkiego reagowania.
System zamówiła również Szwecja. W lipcu 2006 roku szwedzkie MO zamówiło wstępnie dwa systemy AMOS z dostawą w 2011 roku.
NEMO
Lżejsza i jednolufowa wersja moździerza, NEMO, rozwijana przez Patrię, posadowiona na czteroosiowym pojeździe AMV zadebiutowała na wystawie Eurosatory w 2006 roku. Ważąca ok. 1500 kg bezzałogowa wieża może być montowana na podwoziach sześciokołowych, gąsienicowych i na jednostkach pływających. NEMO dysponuje taką samą niebruzdowaną lufą jak AMOS i strzela identyczną amunicją. Użycie półsamoczynnego układu zasilania w amunicję umożliwia prowadzenie ognia o maksymalnej szybkostrzelności wynoszącej 10 strzałów na minutę i ognia stałego o wydajności 7 strzałów na minutę. Po zatrzymaniu pojazdu ogień można rozpocząć po 30 sekundach, a odbój następuje już po 10 sekundach po oddaniu ostatniego strzału. W kadłubie
AMV można przewozić 50-60 pocisków.
Pierwszym zagranicznym użytkownikiem NEMO została Słowienia zamawiając w połowie 2006 r. 135 pojazdów AMV w czterech wariantach dla dwóch zmotoryzowanych batalionów. Jednolufowy system został też zamówiony przez wojska lądowe Arabii Saudyjskiej i Marynarkę Wojenną Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Dane taktyczno-techniczne: AMOS
Załoga: 2+1
Wymiary: (na podwoziu AMV 8×8) / (na podwoziu CV90) długość – 7,7 m / 6,47 m szerokość – 2,8 m / 3,01 m wysokość –
Masa: wieży – 4400 kg bojowa – 26 t (na podwoziu AMV 8×8), 24 t (na podwoziu CV90)
Uzbrojenie:
2 moździerze kal. 120 mm długość lufy – 25 kalibrów donośność maks. – 13 km szybkostrzelność: 26 strzałów na minutę (2×13), MRSI – 14 pocisków zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie pionowej – -3° – +85° zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – 360° czas osiągnięcia gotowości do strzelania – 30 s czas do opuszczenia stanowiska ogniowego – 10 s zapas przewożonej amunicji – 90 szt. (84 pociski burzące i 6 samonaprowadzających się pocisków Strix)
AS90 Braveheart
armatohaubica o trakcji gąsienicowej, kal. 155 mm/L52, Wielka Brytania
Po wycofaniu się Wielkiej Brytanii z programu europejskiego działa samobieżnego SP-70, w zakładach Armament Division of Vickers Shipbuilding and Engineering (obecnie BAE Systems Land Systems) w 1986 roku rozpoczęto prace nad nową, opracowywaną własnym sumptem, armatohaubicą samobieżną AS-90. W maju 1992 roku działo zostało oficjalnie przyjęte do uzbrojenia, po czym brytyjskie MoD zakupiło 179 egz. haubic AS90. W ramach reorganizacji wymuszonej oszczędnościami budżetowymi, od czerwca 2005 roku zmniejszono liczbę dział do 146 i obecnie znajdują się one na wyposażeniu sześciu pułków British Army's Royal Horse Artillery and Royal Artillery. W marcu 2003 roku AS90 zostały użyte w ramach operacji „Iracka Wolność”.
Koncern BAE Systems podpisał umowę licencyjną z Hutą Stalowa Wola na produkcję modułów bojowych (wież) AS90 Braveheart.
Uzbrojenie
AS90 posiada lufę kal. 155 mm o długości 39 lub 52 kalibrów zakończoną hamulcem wylotowym. Zautomatyzowany system zasilania w amunicję pozwala na oddanie z działa salwy z szybkością 3 strzałów w ciągu dziesięciu sekund, na intensywne strzelanie w tempie 6 strzałów na minutę przez czas trzech minut i prowadzenie ciągłego ognia w tempie 2 strzałów na minutę. Magazyn
amunicyjny mieszczący 31 granatów i ładunki ogniowe znajduje się w tyle wieży.
Kąt ostrzału w płaszczyźnie pionowej zawiera się w przedziale -5° do +70°. Z lufą o długości 39 kalibrów przy użyciu amunicji konwencjonalnej zasięg ognia wynosi 24,7 km, natomiast amunicja ze zwiększonym zasięgiem zapewnia donośność do 30 km.
BAE Systems otrzymał zamówienie na modernizację 96 egz. brytyjskich AS90 i przystosowanie ich do amunicji o zwiększonym zasięgu z systemem modułowych ładunków ERO/MCS (extended-range ordnance / modular charge system). Royal Ordnance, oddział BAE Systems, wyprodukował nowe lufy o długości 52 kalibrów, które pozwoliły na uzyskiwanie większej donośności ognia o zasięgu 40 km, a Denel z RPA odpowiadał za produkcję ładunków modułowych. Przeprowadzono także modernizację zmechanizowanego systemu załadunku amunicji. Tak zmieniona wersja AS90 otrzymała nazwę własną Braveheart.
Początkowo system AS90 występował z lufą o długości 39 kalibrów, a jego zasięg ognia wynosił tylko 30 km i to z amunicją ze wspomaganiem, fot. BAE Systems
AS90 przeszła również test ogniowy z nową rodziną amunicji Denel Assegai kal. 155 mm z pociskiem artyleryjskim dalekiego zasięgu o zwiększonej prędkości VLAP (Velocity Enhanced Long Range Projectile). W listopadzie 2007 roku Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii podpisało kontrakt z Gesellschaft für Intelligente Wirksysteme GmbH z Niemiec na amunicję inteligentną BSFM, by wyposażyć w nią AS90. BSFM jest bronią precyzyjnego ataku o zasięgu 22,5 km. Każdy pocisk BSFM zawiera dwa podpociski SFM, które po rozdzieleniu się w powietrzu opadają na spadochronach poszukując opancerzonych celów czujnikami radarowymi i/lub podczerwonymi.
Brytyjski system AS90 uczestniczył także w testach ogniowych z użyciem amunicji dalekosiężnej Raytheon XM982 Excalibur wyposażonej w zestaw nawigacji globalnej GPS lub system inercyjny. Próby prowadzone były na poligonie US Army w Yumie w latach 2008 i 2009.
System kierowania ogniem
Zespół naprowadzania wyposażony jest w dzienno-nocny celownik ognia bezpośredniego produkcji Avimo (obecnie oddział Thales Optronics). W przypadku prowadzenia ognia pośredniego automatyczny system naprowadzania działa z elektronicznymi napędami elewacji i trawersu zapewnia naprowadzanie z dokładnością jednej tysięcznej i szybkie wstrzelanie się w cel. Stanowisko dowódcy wyposażone jest w oddzielne urządzenie celownicze.
AS90 została unowocześniona dzięki wyposażeniu w stworzony przez BAE Systems celownik cyfrowy z artyleryjskim, laserowym, bezwładnościowym systemem celowania i pozycjonowania LINAPS (Laser Inertial Artillery Pointing System). LINAPS dostarcza działonowemu współrzędne położenia działa oraz precyzyjny namiar lufy na cel w oparciu o wskazania żyroskopu laserowego FIN3110 i zespołu nawigacji bezwładnościowej z wbudowanym wojskowym satelitarnym systemem pozycjonowania.
Konstrukcja
Pojazd ma konstrukcję całkowicie spawaną wykonaną ze stali pancernej, która jest odporna na ostrzał amunicją przeciwpancerną kal. 7,62 mm i 14,5 mm i na uderzenia odłamkami pocisków kal. 152 mm. Rozwijany jest system mający na celu zwiększenie ochrony balistycznej przed współczesnymi rakietowymi pociskami przeciwpancernymi przeprowadzającymi atak z góry.
W przedniej części kadłuba umieszczono przedział kierowania, w środkowej przedział bojowy z wieżą, a w tylnej przedział napędowy. Wieża, zbudowana ze spawanych płyt ze stali pancernej, posiada prostokątny właz wejściowy z lewej strony i dwa okrągłe w stropie.
Obsługa haubicy to cztery osoby: dowódca, działonowy, ładowniczy i kierowcamechanik. Kierowca ma swoje stanowisko w kadłubie, pozostali członkowie załogi – w wieży. Mechanik-kierowca zajmuje miejsce w pojeździe przez właz w stropie kadłuba i podczas jazdy obserwuje teren przez peryskopy. Po lewej stronie działa znajduje się stanowisko ładowniczego, po prawej celowniczego i dowódcy.
Zespół dynamicznego odniesienia i elektroniczna kompensacja pochylenia pojazdu są używane do dokładnego ustawienia broni. Haubica, która nie
wymaga podpór stabilizacyjnych, jest wyposażona w hydropneumatyczny system zawieszenia kompensujący odrzut pozwalający na prowadzenie ognia w płaszczyźnie poziomej w zakresie 360°.
Napęd i układ jezdny
AS90 w marcu 1993 r. w czasie działań w ramach operacji „Iraqi Freedom”, fot. bryt. Min. Obr.
Pojazd napędzany jest ośmiocylindrowym silnikiem wysokoprężnym Cummins VTA 903T-660 o poj. 14,8 l i mocy 492 kW (660 KM) połączonym z automatyczną skrzynią biegów ZF Gears Ltd o czterech przełożeniach do przodu i dwóch wstecznych.
Niezależne zawieszenie hydropneumatyczne wyprodukowane zostało przez Horstman Defence Systems z Wielkiej Brytanii. Każde z podwójnych 12 kół jezdnych jest połączone za pomocą wahacza z siłownikiem hydropneumatycznym.
Desert AS90
Na bazie doświadczeń z użytkowaniem AS90 w Iraku przez oddziały brytyjskie powstała też udoskonalona wersja haubicy, Desert AS90, zbudowana dla zapewnienia wysokich możliwości działania w trudnych warunkach pustynnych. Haubica Desert AS90 przeszła udane próby na pustynnych terenach Arizony w 1994 roku oraz dwa lata później w Kuwejcie i Arabii Saudyjskiej.
Desert AS90 pomalowana jest farbą odbijającą promieniowanie słoneczne, a na stropie wieży posiada osłonę termiczną zapewniającą ochronę załogi przed poparzeniem gorącym metalem. Desert AS90 otrzymała ulepszony silnik, systemy chłodzenia pomocniczego zespołu zasilania i oleju w skrzyni biegów i 940-sworzniowe gąsienice Diehla dla lepszego poruszania się na piaszczystym podłożu.
Dane taktyczno-techniczne: AS90 Braveheart
Trakcja: gąsienicowa
Załoga: 4 lub 5 (kierowca, dowódca, działonowy, ładowniczy)
Wymiary: długość – 9,7 m szerokość – 3,3 m wysokość – 3 m prześwit – 0,4 m
Masa: 42 t
Uzbrojenie: armatohaubica kal. 155 mm długość lufy – 39 lub 52 kalibry donośność: z lufą o długości 39 kalibrów – 24,7 km / 30 km (amunicja ze
zwiększonym zasięgiem); z lufą o długości 52 kalibrów – 30 km / 40 km (amunicja ze zwiększonym zasięgiem) szybkostrzelność: chwilowa – 3 strzały w czasie 10 sekund, intensywna – 6 strzałów na minutę przez 3 minuty, ciągła – 2 strzały na minutę zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie pionowej – -4,7° – +70° zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – 360°
Napęd: ośmiocylindrowy silnik wysokoprężny Cummins VTA 903T-660 o poj. 14,8 l i o mocy 492 kW (660 KM) z automatyczną skrzynią biegów ZF Gears Ltd (4+2)
Osiągi: zasięg na drodze – 350 km maksymalny przechył boczny – 54°
Pokonywane przeszkody: ścianki pionowe o wysokości – 0,75 m rowy o szerokości – 2,8 m brody o głębokości – 1,5 m
Atmos 2000
haubica o trakcji kołowej, kal. 155 mm/L52, Izrael
System powstał w oparciu o haubicę Rascal. Atmos 2000 (Autonomous Truck MOunted howitzer System), inaczej SPWH 2052 (Self Propelled Wheeled Howitzer), produkcji izraelskich zakładów Soltam to dalekosiężny, lekki, kołowy system artyleryjski o dużych możliwościach autonomicznego działania ze zmechanizowanym systemem zasilania w amunicję.
Jako pierwotny nośnik dla ogniowego modułu haubicy SPWH 2052 izraelscy inżynierowie wybrali zmodyfikowane sześciokołowe podwozie Tatra T815 VVN, fot. izr. Min. Obr.
Atutami systemu są: duża siła ognia i wysoka mobilność, krótki czas rozwinięcia i szybki czas reakcji, możliwość działania na terenach bagnistych i o miękkim podłożu. Wyposażony w całkowicie skomputeryzowane zespoły, zautomatyzowaną obsługę, precyzyjną nawigację i namierzanie celów system jest oferowany z działami o różnych kalibrach z całym dodatkowym wyposażeniem. Próby Atmosa w Izraelskich Siłach Obronnych rozpoczęto w 2006 roku.
Konstrukcja
Atmos jest hybrydą sześciokołowego podwozia samochodu ciężarowego 6×6 z działem dalekiego zasięgu kal. 155 mm. Masa całkowita systemu wynosi od 18 do 22 ton w zależności od nośnika i wyposażenia. Jako nośnik pierwszej serii produkcyjnej systemów artyleryjskich Atmos 2000 została wybrana platforma ciężarowa wysokiej mobilności Tatra T815 VVN 6x6 z przebudowaną pod kątem ochrony kabiną i specjalną konstrukcją nośną, budowana na licencji w Indiach, o bardzo dobrych osiągach terenowych: może pokonywać pionowe przeszkody o wysokości 0,6 m, rowy o szerokości 0,9 m i brodzić do głębokości 1,40 m. Działo jest wyposażone w najnowszy system C3 z pokładowymi zespołami obliczeniowymi, inercyjnym systemem nawigacji i systemem celowania, które nadzorują i zarządzają mechanizmami ruchu lufy w obu płaszczyznach, pozwalając na autonomiczne operacje oraz dając możliwości automatycznego dowiązania. Platforma przewozi 32 pociski i ładunki miotające. Pomocnicze źródło zasilające elektryczne i hydrauliczne układy, zapewnia łatwe przenoszenie i ładowanie amunicji. W rezultacie do obsługi SPWH 2052 wystarczy czterech członków załogi. Atmos posiada zespół hydraulicznego
zasilania do uruchamiania systemów wspomagających, dla celowania oraz działania podpór. Po zajęciu stanowiska ogniowego po obu bokach z tyłu pojazdu zostają opuszczone i zagłębione w ziemi dwa duże lemiesze stabilizacyjne.
Istnieje też rumuńska wersja systemu o nazwie ATROM z tym samym działem Soltam kal. 155 mm umieszczonym na sześciokołowym podwoziu ciężarowym ROMAN 26.360 DFAEG z napędem na wszystkie osie.
Uzbrojenie
Rumuńska wersja Atmos 2000 czyli ATROM ROMAN 26.360 DFAEG, fot. Wikipedia GNU License
Z systemu Atmos można prowadzić ogień wszystkimi rodzajami standardowej w NATO amunicji kal. 155 mm. Atmos z lufą o długości 52 kalibrów charakteryzuje się maksymalnym zasięgiem 41 km przy korzystaniu z pocisków pełnokalibrowych o zwiększonym zasięgu z gazogeneratorem dennym ERFBBB (Extended Range Full Bore Base Bleed). Zasięg ognia przy strzelaniu pociskami burzącymi NATO L15 wynosi 30 km. Z Atmosa można również prowadzić ogień amunicją burzącą starszego standardu M107 o zasięgu 22 km. Haubica przewozi 27 pocisków i ładunków prochowych.
Działo posiada poziomo przesuwany zamek otwierany w prawo i jest wyposażone w dwa pneumatyczne odciążacze, jednocylindrowy hydrauliczny opornik i hydropneumatyczny powrotnik. Droga odrzutu mierzy od 850 mm do 1100 mm. Wysokie tempo strzelania wynoszące trzy pociski w czasie 15 sekund uzyskuje się stosując nowe, unikalne, wspomagające urządzenie ładownicze. Stała szybkostrzelność wynosi powyżej 70 pocisków w ciągu godziny. Czas przygotowania zespołu do oddania pierwszego strzału wynosi ok. jednej minuty.
System artyleryjski Atmos 2000 kal. 155 mm jest też dostępny z lufami o długości 39 i 45 kalibrów, a jego maksymalna donośność wynosi wtedy odpowiednio 30 i 39 km. Jako opcja, Atmos 2000 może być również wyposażony w rosyjskie działo M-46 kal. 130 mm z lufą o długości 45 kalibrów.
System kierowania ogniem
Elektroniczne wyposażenie składa się z komputera taktycznego, systemu nawigacji inercyjnej, radaru prędkości wylotowej pocisków, cyfrowego łącza komunikacyjnego, celownika dzienno-nocnego i systemów namierzania celów. Informacja o celu jest przesyłana przez patrol rozpoznania lub z wysuniętego stanowiska obserwacyjnego. System kontroli ognia wyświetla informacje o celu, wybiera kąty kierunku i podniesienia działa. Ustawienie lufy w trawersie i elewacji realizowane jest hydraulicznie, ale broń może być też sterowana ręcznie.
Napęd
Dwunastocylindrowy widlasty silnik wysokoprężny V12 3-930-50 o pojemności 19 l ma moc 255 kW (342 KM) i współdziała z ręczną skrzynią biegów o dwunastu przełożeniach (10+2) z mechanicznym wspomaganiem. Maksymalna prędkość jazdy izraelskiego zestawu wynosi 80 km/h, a jego zasięg to 1000 km.
Dane taktyczno-techniczne: Atmos 2000 (nośnik – Tatra)
Trakcja: kołowa 6×6
Załoga: 4 lub 6
Wymiary: szerokość (podczas jazdy) – 2,50 m długość (podczas jazdy) – 9,50 m
prześwit – 0,40 m
Masa: 22 t
Uzbrojenie: haubica kal. – 155 mm długość lufy – 52 kalibry maksymalna donośność – 41 km szybkostrzelność: chwilowa – 3 strzały w czasie 15 s, maksymalna – 15 strzałów w czasie 3 minut, stała – 75 strzałów na godzinę, MRSI – maks. 4 pociski zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie pionowej – -3° – +70° zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – -25° – +25° zapas przewożonej amunicji – 27 pocisków i ładunków ogniowych
Napęd: dwunastocylindrowy silnik wysokoprężny V12 3-930-50 o mocy 255 kW (342 KM) z ręczną skrzynią biegów o dwunastu przełożeniach (10+2) pojemność zbiornika paliwa – 460 l
Osiągi: prędkość na drodze – 80 km/h zasięg – 1000 km
Pokonywane przeszkody: ścianki pionowe o wysokości – 0,60 m rowy o szerokości – 0,90 m brody o głębokości – 1,40 m
Caesar
haubica o trakcji kołowej, kal. 155 mm/L52, Francja
System artyleryjski Caesar (CAmion Equipe d’un Systeme d’ARtillerie) z podwoziem kołowym to samobieżna haubica kal. 155 mm opracowana przez państwową firmę GIAT Industries (obecnie Nexter) we współpracy z Lohr Industrie. System artyleryjski Caesar wyewoluował z wcześniejszego działa samobieżnego AM 155 F3, które wykorzystywało podwozie czołgu lekkiego AMX-13. Pierwsza prezentacja francuskiej haubicy, przygotowanej z myślą o wsparciu ogniowym sił szybkiego reagowania podczas misji ekspedycyjnych, miała miejsce w Paryżu w 1994 roku. Początkowo była to nieznacznie zmodyfikowana haubica holowana kal. 155 mm TR F1 z lufą o długości 39 kalibrów, a później 52 kalibrów na podwoziu ciężarówki Mercedes-Benz Unimog 6×6.
Użytkownicy i zamówienia
Próby poligonowe zmodyfikowanego prototypu P-1 przeprowadzono w 1998 roku. Pięć lat później przekazano armii francuskiej przedseryjną partię pięciu egzemplarzy z podwoziem Mercedes-Benz Unimog U2450 L 6×6 z opancerzonymi kabinami firmy Soframe. Po serii intensywnych testów francuska agencja zamówień wojskowych DGA (la délégation générale pour l’armement) zamówiła w 2004 roku 72 egz. tych systemów w docelowym wariancie seryjnym, na podwoziach Renault Sherpa 5 6×6, dla wyposażenia ośmiu baterii artylerii polowej.
Seryjną produkcję uruchomiono w czerwcu 2006 roku. Pierwszy z zamówionych systemów wszedł do linii w lipcu 2008 roku, a siedem kolejnych dostarczono do końca tego samego roku. Realizacja jednego z największych przedsięwzięć artyleryjskich Europy zakończyła się w roku 2011.
Pierwszym nabywcą zagranicznym francuskiego systemu została Tajlandia zamawiając w kwietniu 2006 roku 6 egz. Caesara, które dostarczono do końca 2009 roku. W marcu 2004 r. Giat nawiązał współpracę z United Defense (później BAE Systems Land and Armaments), by za pomocą tej firmy wejść ze swoim wyrobem na rynek amerykański. We wrześniu tego samego roku Giat podpisał umowę o współpracy z australijską ADI Ltd of Australia oferując Caesara australijskiemu Ministerstwu Obrony w ramach programu wymiany sprzętu artyleryjskiego Land 17. W lipcu 2006 r. zamówienie na 80 systemów zostało złożone przez Gwardię Narodową Arabii Saudyjskiej (72 działa dla 3 pułków, 2 działa do szkolenia, 6 w rezerwie).
Lekki system artyleryjski Caesar może być zintegrowany z podwoziami różnych samochodów ciężarowych, w armii francuskiej jego nośnikiem jest podwozie Renault Sherpa 5 z trójosiowym napędem, fot. Nexter
Samobieżna haubica samochodowa Caesar była prezentowana na MSPO 2008 w Kielcach wspólnie przez Nexter i Hutę Stalowa Wola. Ujawniono, że w wyniku porozumienia między Nexterem i Bumarem, haubica Caesar na podwoziu ciężarowego Jelcza będzie oferowana w przetargu na lekki system artyleryjski dla Wojska Polskiego o kryptonimie „Kryl”.
Konstrukcja
Caesar jest wyposażony we wszystkie elementy potrzebne do samodzielnego działania: kabinę chroniącą sześcioosobową obsługę przed odłamkami pocisków artyleryjskich i ostrzałem z broni kal. 7,62 mm, zapas 18 szt. amunicji, wyposażenie do nawigacji, namierzania celu, obliczeń balistycznych i wspomagania dowodzenia.
Prototypy Caesara wykorzystywały kołowe podwozie Mercedes-Benz Unimog U2450 L 6x6, które zostało też wybrane przez Arabię Saudyjską. Działa przeznaczone dla Francji i Tajlandii osadzone zostały na ciężarówkach Renault Sherpa 5 6x6 wytwarzanych przez Renault Trucks Defense. Zestaw posiada system centralnego pompowania kół, co pozwala na dostosowanie ciśnienia w oponach do warunków terenowych oraz na kontynuowanie jazdy z przestrzelonymi oponami.
Caesar może być transportowany na pokładzie samolotu C-130 Hercules wraz z
załogą i podstawowym zapasem amunicji (18 nabojów). Na czas transportu powietrznego lufa jest opuszczana do położenia transportowego, co wymaga częściowego demontażu kabiny załogi.
Uzbrojenie
Lufa kal. 155 mm o długości 52 kalibrów jest cienkościenna, samowzmacniana i zakończona dwukomorowym hamulcem wylotowym. Z haubicy można strzelać wszystkimi typami amunicji kal. 155 mm spełniającej wymagania NATO. Podczas jazdy lufa jest blokowana za pomocą automatycznego rygla umieszczonego na dachu kabiny załogowej. Haubica może prowadzić ciągły ogień w tempie od 6 do 8 strzałów na minutę, a w razie nagłej potrzeby oddać 3 strzały w ciągu 15 sekund. Pojemniki amunicyjne znajdują się po obu bokach zestawu i mieszczą 18 pocisków wraz z ładunkami miotającymi (pełny ładunek ogniowy składa się z 6 modułów).
Broń jest wyposażona w automatyczny system naprowadzania na cel i półsamoczynny system zasilania amunicją, oba z hydraulicznymi napędami. Śrubowy zamek jest automatycznie otwierany do góry. W trzonie zamka umieszczony jest obrotowy magazynek mieszczący 14 zapłonników podawanych samodzielnie. Przed nasadą zamka z prawej strony znajduje się pomocniczy układ zasilania pociskami i modułowymi ładunkami miotającymi. Energia odrzutu działa pochłaniana jest przez hydropneumatyczne oporopowrotniki.
Caesar jest w stanie zająć stanowisko ogniowe, oddać 6 strzałów i opuścić stanowisko w ciągu zaledwie 2 minut. Przed strzelaniem opuszczana jest hydraulicznie, mieszcząca się z tyłu, płyta oporowa. Caesar może ostrzeliwać cele konwencjonalną amunicją burzącą lub inteligentną amunicją nowej generacji Bonus i Ogre z podpociskami. Zespół ośmiu haubic Caesar może wystrzelić w czasie krótszym niż minuta ponad tonę pocisków lub 48 samonaprowadzających się przeciwpancernych pocisków o zasięgu do 40 km.
Zasięg typowego pełnokalibrowego pocisku odłamkowo-burzącego typu LU211 HB wynosi maksymalnie 30 km, natomiast LU211 HB BB z gazogeneratorem ma zasięg 39 km. Nowsze pociski z gazogeneratorem, np. odłamkowo-burzący ERFB 265 BB i kasetowy ERFB 269 BB, osiągają odległość 42 km. Caesar może też stawiać zapory minowe w odległości do 21,5 km pociskami OMI przenoszącymi po 6 min ppanc. wyposażonych w zapalniki magnetyczne i układy samolikwidacji.
Opracowana przez firmy Nexter Ammunition i Intertechnique z Francji oraz Bofors ze Szwecji amunicja Bonus, z inteligentnymi podpociskami, może być użyta przeciw czołgom i innego rodzaju średnim i ciężkim pojazdom opancerzonym. Każdy pocisk Bonus ma dwa podpociski przeciwpancerne o zasięgu do 34 km. Atak od góry zapewnia uderzenie głowicy z wybuchowo formowanym penetratorem (EFP) w strop czołgu, który jest bardziej wrażliwy na ostrzał niż mocno opancerzone boki i przód.
Pocisk Ogre jest używany przeciwko słabo chronionym lub niechronionym celom, takim jak stanowiska dowodzenia, baterie artyleryjskie, lekkie pojazdy opancerzone lub bazy logistyczne. Ogre uwalnia 63 bombki wyposażone w mechanizm samozniszczenia. Podpociski są zdolne do penetracji pancerza o grubości ponad 90 mm. Salwa sześciu pocisków Ogre uwalnia 378 bombek pokrywających powierzchnię 3 ha w odległości 35 km.
System kierowania ogniem
Francuska haubica jest obsługiwana z gruntu, jak zwykłe działo holowane, fot. Nexter
W armii francuskiej Caesar jest zintegrowany z systemem dowodzenia artylerią C4I Atlas stworzonym przez Thales Land and t Systems. System zapewnia komunikację przez pokładowe terminale i zarządzanie w czasie rzeczywistym odpowiednią kolejnością oddawania strzałów z uwzględnieniem próśb o wsparcie ogniowe i przekazywane rozkazy zgodnie z rodzajem celu, rodzajem amunicji i osiągalnością działa.
Załoga dysponuje cyfrowym systemem kierowania ogniem FAST-Hit opracowanym przez firmy Nexter i EADS Defence Electronics. System składa się m. in. z radaru Intertechnique ROB4 mierzącego prędkość początkową pocisków, systemu nawigacji SAGEM Sigma 30 z wbudowanym odbiornikiem GPS oraz komputera CS 2002-G. Tak rozbudowany SKO uniezależnia załogę od zespołów topograficznych czy goniometrów.
Cały system jest obsługiwany przez 5 żołnierzy, ale w razie potrzeby mogą to uczynić zaledwie 3 osoby.
Napęd
Napęd stanowi sześciocylindrowy silnik wysokoprężny rozwijający moc 179 kW (240 KM), dysponujący stosunkiem mocy do masy 10,1 kW/t (13,6 KM/t). Pojazd rozwija prędkość maksymalną 100 km/h, a zapas zatankowanego paliwa umożliwia Caesarowi pokonanie dystansu 600 km.
Dane taktyczno-techniczne: Caesar
Trakcja: kołowa 6×6
Załoga: 6
Wymiary: długość – 10 m szerokość – 2,55 m wysokość – 3,65 m wysokość podczas jazdy – 3,26 m
Masa: zestawu – 17,68 t bojowa – 18,5 t
Uzbrojenie: haubica kal. 155 mm długość lufy – 52 kalibry
donośność: do 30 km z amunicją klasyczną, do 42 km z pociskami z gazogeneratorem szybkostrzelność: normalna – 6 strzałów na minutę, chwilowa – 3 strzały w czasie 18 sekund zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie pionowej – 0° – 66° zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – -17° – +17° czas przygotowania do rozpoczęcia ognia – poniżej 1 minuty czas do opuszczenia stanowiska – poniżej 1 minuty zapas przewożonej amunicji – 18 pocisków i ładunków miotających
Napęd: silnik wysokoprężny o mocy 179 kW (240 KM)
Osiągi: prędkość maks. na drodze – 100 km/h prędkość w terenie – 50 km/h zasięg jazdy – 600 km
Dana
armatohaubica o trakcji kołowej, kal. 152 mm/L36,6, Czechosłowacja
Czechosłowacka Dana była pierwszą armatohaubicą o trakcji kołowej, dopiero po niej pojawiły się podobne konstrukcje z RPA i Francji, fot. cz. Min. Obr.
W połowie lat 70. w czechosłowackich zakładach Škoda opracowano samobieżną armatohaubicę kalibru 152 mm (dokładnie – 152,4 mm) na rzadko spotykanym podwoziu kołowym. Projekt otrzymał kryptonim Dana. W 1977 roku zbudowano prototyp samobieżnego działa, a trzy lata później ruszyła produkcja seryjna.
Użytkownicy
Samobieżna armatohaubica Dana została wprowadzona do uzbrojenia wojsk czechosłowackich, a po rozpadzie Czechosłowacji działa te znalazły się w uzbrojeniu zarówno armii czeskiej (273 egz.), jak i słowackiej (135 egz.). W 1983 roku Dany przyjęto na wyposażenie Wojska Polskiego (ogółem 111 egz., w 2011 r. eksploatowane były 82 pojazdy). 5 egzemplarzy wysłano wraz z polskim kontyngentem do Afganistanu. Czechosłowackie działa zakupiły również Gruzja (24 egz.) i Libia (120 egz.).
Konstrukcja
Armatohaubica Dana jest działem typu półzakrytego, zbudowanym na podwoziu ciągnika kołowego Tatra T-815 VT Kolos w układzie jezdnym 8×8. W przedniej części opancerzonego nadwozia znajduje się przedział silnikowy z niską, opancerzoną kabiną dla mechanika-kierowcy i dowódcy, pośrodku przedział bojowy z obrotową wieżą, a z tyłu – przedział amunicyjny. Wieża składa się z dwóch zamkniętych modułów, lewego i prawego, zabezpieczonych przed
skutkami użycia broni masowego rażenia, z przemieszczającym się między nimi zespołem odrzutowym działa. W lewej części wieży znajdują się stanowiska celowniczego i jednego z dwóch amunicyjnych. Na jej wyposażenie składają się urządzenia celownicze, mechanizmy sterowania napędami i mechanizm spustowy, przenośnik łusek z ładunkami, magazyn ładunków ogniowych oraz pomocniczy magazyn amunicji. W prawej części wieży znajduje się stanowisko drugiego amunicyjnego, magazyn pocisków oraz przenośnik pocisków. Wszystkie pomieszczenia załogi chronione są przed skażeniem radioaktywnym i pożarem. Na czas prowadzenia ognia Dana wspiera się na hydraulicznych stabilizatorach: jednym z tyłu i dwóch bocznych.
Uzbrojenie
Wieża Dany składa się z dwóch oddzielnych zamkniętych modułów: w jednym znich znajdują się stanowiska celowniczego i amunicyjnego, w drugim – drugiego amunicyjnego, fot. cz. Min. Obr.
Dana posiada korytkową kołyskę działa z dwoma odciążaczami sprężynowymi. Naprowadzanie lufy w obu płaszczyznach odbywa się za pomocą napędów elektrohydraulicznych lub ręcznie w sytuacji awaryjnej.
Lufa kal. 152 mm ma długość 36,6 kalibra i jest zakończona jednokomorowym hamulcem wylotowym. Półsamoczynny zamek klinowy o poziomym ruchu klina otwierany jest na lewo. Oporopowrotnik składa się z opornika hydraulicznego, dwóch powrotników pneumatycznych i regulatora długości odrzutu. Z działa można strzelać różnorodnymi pociskami: odłamkowo-burzącymi, przeciwpancernymi kumulacyjnymi, przeciwbetonowymi, oświetlającymi i dymnymi. Zapas przewożonej w pojeździe amunicji wynosi 60 szt.: 36 pocisków i 24 ładunki miotające znajdują się w pojemnikach układu zasilania, a 24 pociski i 36 ładunków rozmieszczono w dodatkowych schowkach wokół kadłuba. Standardowy pocisk odłamkowo-burzący osiąga donośność 18,7 km, a z gazogeneratorem – 20 km. Do strzelania ogniem pośrednim służy celownik ZZ73 z kolimatorem działowym PG1-M-D, a celownik optyczny OP5-38-D do strzelania na wprost. Armatohaubica została wyposażona w napędzany hydraulicznie zmechanizowany układ zasilania amunicją klasyczną, który umożliwia samoczynne ładowanie działa przy dowolnym kącie położenia w obu płaszczyznach. Amunicję przeciwpancerną ładuje się ręcznie.
Do samoobrony służy umieszczony na prawym module wieży karabin maszynowy typu DSzKM wz. 1938/46 kal. 12,7 mm.
Napęd
Napęd zespołu stanowi silnik wysokoprężny Tatra T2-930-34 o mocy 254 kW (340 KM) chłodzony powietrzem.
Warianty
Słowacka Zuzana czyli Dana przystosowana do strzelania standardową amunicją NATO kal. 155 mm z lufą o długości 45 kalibrów, fot. Pakistani Defence
W 1998 roku do uzbrojenia armii słowackiej przyjęto ShKH Zuzana (16 egz. wyprodukowanych w Dubnicy) – wersję Dany z lufą kal. 155 mm o długości 45 kalibrów przystosowaną do strzelania standardową amunicją NATO. Słowacka ShKH Zuzana 2 brała udział w konkursie na samobieżną, kołową armatohaubicę dla Indii, w której jej największym konkurentem była niemiecka 48-tonowa armatohaubica RWG-52.
Opracowano również wariant Dany o nazwie Ondawa kalibru 152 mm z lufą długości 47 kalibrów, który umożliwia wystrzeliwanie pocisków z gazogeneratorem (HE-BB) na odległość do 32 km.
Dane taktyczno-techniczne: Dana
Trakcja: kołowa (8×8)
Załoga: 5 (dowódca, kierowca, celowniczy, dwóch ładowniczych)
Wymiary:
długość – 11,156 m wysokość – 3,35 m szerokość – 3 m prześwit – 0,60 m
Masa: własna – 23 t bojowa – 29,25 t
Uzbrojenie: armatohaubica kal. 152 mm długość lufy – 36,6 kal. donośność: 18,7 km z amunicją klasyczną, 20 km z pociskami z gazogeneratorem szybkostrzelność: przy wykorzystaniu zmechanizowanego układu zasilania – 4 strzały na minutę, przy ładowaniu ręcznym – 2 strzały na minutę zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie pionowej – -4° – +70° zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – -110° – +110° ilość przewożonej amunicji – 60 szt.
Napęd: silnik wysokoprężny Tatra T2-930-34 o mocy 254 kW (340 KM) chłodzony powietrzem
Osiągi: prędkość maksymalna – 80 km/h zasięg jazdy – 650 km kąt podjazdu – 60°
Pokonywane przeszkody: rowy o szerokości – 2 m brody o głębokości – 1,4 m
FH77 BW L52 Archer
haubica o trakcji kołowej, kal. 155 mm/L52, Szwecja
W BAE Systems Bofors w Szwecji opracowano samobieżną haubicę FH77 BW L52 Archer kal. 155 mm o trakcji kołowej 6×6. Archer to nazwa kompletnego systemu obejmującego też wozy amunicyjne.
W 2003 roku szwedzka agencja zaopatrzenia obronnego Försvarets Materielverk (FMV), podpisała kontrakt z firmą Bofors (obecnie BAE Systems Bofors) na budowę dwóch demonstratorów haubic. Próby ogniowe prototypów FH77 BW L52 prowadzono w Szwecji w latach 2005 i 2006, a jeden z demonstratorów zaprezentowano na paryskiej wystawie Satory w 2006 r.
We wrześniu 2008 roku rząd szwedzki zatwierdził ostateczne wyniki prac nad systemem, w listopadzie tego samego roku Szwecja i Norwegia podpisały umowę o współpracy na rzecz rozwoju systemu Archer, a dwa miesiące później BAE Systems otrzymała kontrakt na pełen rozwój systemu. Ostateczny prototyp został zaprezentowany w lipcu 2009 r. Skompletowanie prototypów zaplanowano na rok 2010, a wejście do linii Archera przewidziano na rok 2011.
Użytkownicy
W 2009 r. zakontraktowano 48 systemów – 24 egz. (dwa bataliony) dla Szwecji i
24 egz. dla Norwegii. Wersje zamówione przez oba państwa różnią się m. in. opancerzeniem kabiny załogi. Plany nabycia 28 egz. Archerów ogłosiła też Dania. W 2006 roku w Szwecji przebywali przedstawiciele Ministerstwa Obrony Australii, która rozważała zakup aż 36 egz. Zainteresowanie szwedzkim działem wyraziła również Kanada.
Konstrukcja
System Archer powstał z holowanej haubicy FH77 L39 kal. 155 mm z lufą długości 39 kalibrów wyprodukowanej w ilości ponad 700 egz. i eksploatowanej w siłach zbrojnych Indii, Nigerii i Szwecji. Działo samobieżne wymaga minimalnego wkładu pracy ze strony załogi, dlatego w szczególnej sytuacji haubicę może obsługiwać jedna osoba. Czasy rozwinięcia i zwinięcia stanowiska są krótsze niż 30 sekund.
Działo posadowiono na zmodyfikowanym sześciokołowym podwoziu Volvo A30E, którego opancerzona kabina mieści czteroosobową załogę, fot. BAE Systems Bofors
Platforma pojazdu jest modyfikacją komercyjnej konstrukcji przegubowego pojazdu Volvo A30E 6×6. Kabina załogi i przedział silnikowy są w pełni opancerzone. Kabina posiada drzwi z obu stron i okrągły właz w stropie oraz kuloodporne i odłamkoodporne okna. Opancerzenie zapewnia osłonę przed pociskami kal. 7,62 mm, minami o masie 6 kg (poziom 2. według STANAG 4569) i chroni czteroosobową obsługę przed skutkami użycia broni masowego rażenia. W przeciwieństwie do wielu innych samobieżnych systemów artyleryjskich załoga Archera jest fizycznie oddzielona od działa i amunicji, a jej członkowie nie muszą opuszczać chronionej kabiny podczas eksploatacji systemu z wyjątkiem prac naprawczych. W tylnej części podwozia znajduje się duży stabilizator poruszany hydraulicznie, który jest opuszczany po zajęciu stanowiska ogniowego.
Główny komputer Archera połączony jest ze wszystkimi elementami systemu i przechowuje różnorodne dane, które mogą być wyświetlane na dotykowych monitorach z klawiaturą znajdujących się na stanowiskach członków załogi. Załoga Archera dysponuje cyfrowymi mapami i otrzymuje w czasie rzeczywistym informacje o sytuacji taktycznej. Łączność zewnętrzną zapewniają radiostacje RA-180.
System cechuje się wysoką mobilnością strategiczną, operacyjną i taktyczną. Pojazd może poruszać się na drogach z prędkością do 70 km/h, jest w stanie przemieszczać się po śniegu głębokim na metr, może być transportowany koleją oraz przenoszony samolotami A400M.
System kierowania ogniem
Haubica jest wyposażona w skomputeryzowany system kierowania ogniem MMIs1, system pozycjonowania i bezwładnościową nawigację oraz radar prędkości wylotowej pocisku. Dane z radaru przekazywane są do systemu kierowania ogniem. Oprócz własnego SKO Archer może korzystać z zewnętrznych źródeł przeliczających dostarczających dane ogniowe.
Komputer SKO, na podstawie otrzymywanych danych, oblicza żądany kąt położenia lufy w płaszczyźnie poziomej i kąt jej podniesienia. Na ekranie celowniczego-operatora działa wyświetlane są dane o namiarze celu, aktualnym kącie podniesienia, zasięgach poszczególnych typów pocisków, liczbie pocisków i ładunków miotających w magazynie itp. Wyświetlany jest też symbol spustu. Po jego naciśnięciu następuje wystrzał.
Uzbrojenie
Głównym uzbrojeniem jest działo kal. 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów. Działo wykorzystuje konstrukcję kołyski i systemu odrzutu holowanej haubicy polowej FH 77B. Wyposażone w celownik z możliwością namierzania lub wyznaczania celu działo ma możliwość rażenia ogniem na wprost. Bezpośrednie optyczne celowanie może być wykorzystane w stosunku do celu oddalonego maks. o 2000 m. Kąt podniesienia lufy zawiera się w przedziale od 0° do +70°, a w trawersie od -75° do +75°.
Archera wyposażono w układ samoczynnego zasilania w amunicję. W znajdującym się obok niego magazynie amunicyjnym mieści się 20 pocisków, ładunki miotające i 40 zapłonników. Pojazd przewozi też dodatkową partię 20 pocisków do przeładowania. Czas ponownego napełnienia magazynu działa amunicją nie przekracza 15 minut.
Przy użyciu amunicji precyzyjnego naprowadzania XM982 Excalibur załoga Archera może razić stacjonarne cele odległe o 60 km, a pociskami Bonus może zwalczać cele ruchome w zasięgu 35 km, fot. BAE Systems Bofors
Haubica może korzystać z modułowych ładunków ogniowych NATO lub Bofors Uniflex 2. System modułowy Uniflex 2IM składa się z ładunków ogniowych o dwóch wielkościach: w pełnym rozmiarze i mniejszym o połowę, oba wypełnione są tym samym materiałem wybuchowym o niskiej wrażliwości – prochem nitroguanidynowym (GuDN). System modułowych ładunków pozwala przez dodawanie kolejnych z nich dla różnicowania zasięgu ognia i jednoczesne umieszczenie w celu kilku pocisków. Przy strzelaniu z pełnym ładunkiem prochowym żywotność lufy wynosi 1500 strzałów.
Przy strzelaniu amunicją BAE Bofors/Nexter Bonus zasięg ognia wynosi 35 km. Przy korzystaniu z amunicji precyzyjnego naprowadzania Raytheon/Bofors XM982 Excalibur jest on przedłużony do 60 km. Pocisk Excalibur jest cały czas utrzymywany na zaprogramowanej wcześniej trajektorii lotu przez system GPS, a kasetowymi pociskami Bonus można zwalczać cele ruchome.
System zapewnia wysoką precyzję uderzenia i długotrwały ciągły ogień w zadaniach wsparcia i w operacjach głębokiego ostrzału z wykorzystaniem ponad 25 ton amunicji na działo podczas 24-godzinnych operacji. Z haubicy można prowadzić ciągły ogień w tempie 75 strzałów na godzinę, intensywny ogień w tempie 20 strzałów (tj. zawartość magazynu) przez 2,5 minuty i oddać trójogniową salwę w czasie 13 sekund. Możliwość MRSI umożliwia jednoczesne trafienie celu sześcioma pociskami. Do wskazywania celów pośrednich wykorzystywane są grupy wysuniętych obserwatorów z zestawem obserwacyjno-pomiarowym FOI2000 z termowizorem, dalmierzem laserowym, wyposażeniem nawigacyjnym i łącznościowym.
Na stropie przedziału załogi jest zamontowany zdalnie sterowany moduł uzbrojenia Lemur, stabilizowany żyroskopowo, z elektrooptycznym celownikiem dzienno-nocnym (CCD i termowizyjnym) i laserowym dalmierzem CELT2, uzbrojony w karabin maszynowy ogólnego przeznaczenia kal. 7,62 mm lub wukaem kal. 12,7 mm albo granatnik kal. 40 mm.
Dane taktyczno-techniczne: FH77 BW L52 Archer
Trakcja: kołowa 6×6
Załoga: 3 lub 4
Wymiary: długość całkowita – 14,55 m szerokość – 3 m szerokość kabiny – 2,9 m wysokość do stropu – 3,346 m wysokość z zsmu Lemur – 4,007 m wysokość z maks. podniesioną lufą – 10,57 m prześwit – 0,45 m
Masa: własna operacyjna – 23,06 t ładunku – 28 t maksymalna – 51,06 t
Uzbrojenie: haubica kal. 155 mm długość lufy – 52 kalibry donośność: 35 km przy użyciu pocisków Bonus, pow. 40 km przy użyciu pocisków HEER, do 60 km przy użyciu pocisków Excalibur szybkostrzelność: chwilowa – 3 strzały w czasie 13 s., ogień intensywny – 20 strzałów w czasie 2,5 min., ogień ciągły – 75 strzałów na godzinę, salwa MRSI – do 6 pocisków zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie pionowej – 0° – + 70° zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – -75° – + 75° ilość przewożonej amunicji – 20 pocisków i 18 ładunków miotających czas do otwarcia ognia – pon. 30 sekund czas do opuszczenia stanowiska – pon. 30 sekund
Napęd: silnik wysokoprężny Volvo D9B ACE3, turbodoładowany, sześciocylindrowy, o mocy 252 kW (338 KM) z sześciobiegową automatyczną skrzynią biegów pojemność zbiornika paliwa – 400 l
Osiągi: maks. prędkość na drodze – 70 km/h zasięg – 400-500 km podjazd – 30° przechył boczny – 28°
Pokonywane przeszkody: brody o głębokości – 0,75 m
G6 Rhino
haubica o trakcji kołowej, kal. 155 mm/L45-L52, Republika Południowej Afryki
G6 jest działem dalekosiężnym kal. 155 mm opracowanym i produkowanym przez Denel LIW, posadowionym na sześciokołowym podwoziu zbudowanym przez Alvis OMC (obecnie część BAE Systems Land Systems). Prace nad systemem artyleryjskim kal. 155 mm rozpoczęto w RPA w późnych latach 70. ub. w. Samo działo zostało opracowane przez Canadian Space Research Corporation. Pierwszy egzemplarz testowy został zbudowany w 1981 roku. G6 weszła do produkcji seryjnej w roku 1987 i znajduje się na wyposażeniu sił zbrojnych Republiki Południowej Afryki (43 egz. GV6 Rhino), Zjednoczonych Emiratów Arabskich (78 egz. G6 M1A3) i Omanu (24 egz.).
Konstrukcja
Platformę jezdną G6 stanowi pojazd pancerny Ratel. Wzmocnione podwozie jest podzielone na dwie części: jedna to przedział z kabiną kierowcy i komorą silnika, a druga to kabina załogi. Przed strzelaniem opuszczane są cztery wsporniki stabilizujące pojazd. Kadłub wykonany został z płyt pancernych o wysokiej wytrzymałości. Opancerzone podwozie zabezpiecza wnętrze przed skutkami eksplozji min i wytrzymuje wybuchy do 3 min przeciwczołgowych TM46. Załoga jest ponadto chroniona przed odłamkami artyleryjskimi, pociskami balistycznymi kal. 20 mm od przodu i ostrzałem amunicją kal. 7,62 mm z każdej strony. Przedział kierowcy wyposażony jest w duże okna kuloodporne z pancernymi żaluzjami z przodu. Podczas jazdy z zamkniętymi
żaluzjami kierowca korzysta z peryskopów. Stały napęd na sześć kół ma wzdłużne i poprzeczne blokady mechanizmu różnicowego. Układ zawieszenia składa się z niezależnych drążków skrętnych z amortyzatorami i hydropneumatycznymi ogranicznikami ugięcia zawieszenia. Pojazd jest też wyposażony w pomocniczy zespół zasilania o mocy 34 kW (45 KM) do obsługi urządzeń pokładowych i ładowania akumulatorów, gdy główny silnik jest wyłączony.
Zajęcie miejsca we wieży umożliwiają drzwi z prawej strony oraz dwa luki w stropie. Załogę G6 tworzy sześć osób: kierowca, dowódca, celowniczy, działonowy, ładowniczy i amunicyjny. Dowódca pojazdu ma ograniczoną możliwość kierowania wozem w razie niedyspozycji kierowcy.
Uzbrojenie
G6 Rhino był drugim, po czechosłowackiej Danie, samojezdnym systemem artyleryjskim na podwoziu kołowym, a na jego bazę jezdną wybrano pojazd Ratel, fot. Military Today
Działo kal. 155 mm wyposażone jest w samowzmacnianą lufę o długości 45 kalibrów, półautomatyczny zamek śrubowy i elektryczny mechanizm spustowy. Lufa z przedmuchiwaczem zakończona jest hamulcem wylotowym typu otwartego.
Magazyn amunicyjny mieści 45 pocisków i 50 ładunków miotających. Pociski mogą być uzbrojone w zapalniki uderzeniowe, zbliżeniowe lub działające ze zwłoką czasową. Na lewo od zamka znajduje się mechanizm zasilania amunicją. Półsamoczynny zmechanizowany proces zasilania amunicją odbywa się za pomocą sterowanego elektronicznie hydraulicznego dosyłacza umożliwiającego oddawanie 3 strzałów na minutę. Ładunki prochowe ładowane są ręcznie. Dobrze wyszkolona załoga może prowadzić ogień w tempie 4 strzałów na minutę przez 15 minut. Do bezpośredniego załadunku amunicji ze składu służą dwa podajniki w tylnej części działa.
Haubica jest kompatybilna ze wszystkimi rodzajami amunicji NATO kal. 155 mm, włącznie z pociskami o zwiększonym zasięgu ERFB różnych typów. G6 może razić cele na odległość 30 km klasycznymi pociskami burzącoodłamkowymi lub 39 km strzelając pociskami z gazogeneratorem. Jako przykład dokładności działa producent podaje, iż przy strzelaniu na odległość 75% maksymalnego zasięgu ognia błąd trafienia wynosi 0,48% wartości zasięgu (140 m) i jedną tysięczną odchylenia kątowego, tj. 30 m.
System modułowych ładunków ogniowych (maks. 5 modułów w ładunku) opiera się na materiałach miotających, które zapewniają długotrwałość lufy na
ponad 6 tys. strzałów. We wrześniu 2001 roku G6 osiągnęła zasięg ognia 53,6 km przy użyciu nowego dalekosiężnego pocisku VLAP o podwyższonej prędkości i nowego dwumodułowego ładunku miotającego M64. W pociskach VLAP (velocity-enhanced long-range projectile) zastosowano denny gazogenerator i silnik rakietowy, co zwiększyło zasięg, natomiast ładunek M64 zwiększył prędkość wylotową do 910 m/s. VLAP jest częścią nowej gamy amunicji kal. 155 mm Assegai produkowanej przez Denel z RPA.
Dodatkowe uzbrojenie składa się z karabinu maszynowego M2HB kal. 12,7 mm przeznaczonego także do obrony przed środkami napadu powietrznego. Z przodu G6 znajdują się dwie ośmiolufowe wyrzutnie granatów dymnych kal. 81 mm. Załoga może też prowadzić ogień z broni osobistej przez otwory strzelnicze.
System kierowania ogniem
Zasięg ognia G6-52 z lufą o długości 52 kalibrów przy użyciu pocisków V-LAP Naschem M2000 Assegai o zwiększonej prędkości wylotowej wynosi aż 67 km, fot. Military Today
System kierowania ogniem zawiera dzienno-nocne przyrządy obserwacyjnocelownicze, dalmierz laserowy i komputer balistyczny i umożliwia prowadzenie ostrzału w ruchu. Pojedyncze działo może być połączone z baterią artylerii polowej i otrzymywać wszystkie wymagane dane dotyczące lokalizacji celu i celowania.
Dane o celu przesyłane są z centrum dowodzenia i nadzoru na stanowisko dowódcy haubicy przez łącze komunikacyjne VHF/UHF. Załoga aktywuje działo jednym przyciskiem, po czym następuje automatyczne pobranie danych o kierunku i kącie podniesienia lufy oraz uruchomienie innych mechanizmów haubicy przez system automatycznego naprowadzania działa na cel. Załoga może otworzyć ogień w ciągu 60 sekund od zatrzymania pojazdu, a przygotowanie do zmiany pozycji zajmuje 30 sekund.
Wyposażenie do nawigacji i celowania zawiera pierścieniowy żyroskop laserowy połączony z ekranem dotykowym. Haubica posiada w pełni autonomiczną zdolność prowadzenia nawigacji i namierzania celu bez konieczności przeprowadzenia pomiarów w terenie i odpowiedniego ustawienia wozu na zajmowanej pozycji. System może być połączony opcjonalnie z systemem pozycjonowania satelitarnego (GPS), posiada również pomocniczy system celowania. G6 Rhino jest wyposażona w celownik optyczny do prowadzenia ognia bezpośredniego na odległość do 3000 m.
Napęd
Chłodzony powietrzem silnik wysokoprężny zapewnia moc 386 kW (517 KM). Jest on połączony z ośmiobiegową automatyczną lub ręczną skrzynią biegów.
Minoodporne kołowe podwozie dostarczone przez BAE Systems Land Systems jest w stanie osiągnąć prędkość na drodze 85 km/h i 30 km/h na bezdrożach i pustyni. Pojazd pokonuje podjazdy o maksymalnym nachyleniu wynoszącym 40%, rowy o szerokości 1 m oraz brody o głębokości 1 m. Zasięg G6 wynosi 700 km.
G6-52
W marcu 2003 roku Denel zakończył rozwój nowego systemu artyleryjskiego G6-52 z lufą o długości 52 kalibrów. Oferowany jest on z systemem modułowych ładunków Somchem mogącym współdziałać z rodziną pocisków V-LAP Naschem M2000 Assegai. Z pociskiem V-LAP G6-52 może razić cele w promieniu 67 km przy szybkostrzelności 8 strzałów na minutę. Przy użyciu systemu Thales ADS AS2000 może strzelać salwą (maks. 6 pocisków), tak by cel został trafiony jednocześnie wszystkimi pociskami. W tej wersji zmniejszono załogę do 5 osób. G6-52 zapewnia ochronę przed atakiem bronią atomową, biologiczną i chemiczną.
Dane taktyczno-techniczne: G6 Rhino
Trakcja: kołowa 6×6
Załoga: 6 (kierowca, dowódca, celowniczy, działonowy, ładowniczy i amunicyjny)
Wymiary: długość – 10,4 m szerokość – 3,5 m wysokość – 3,4 m
Masa: bojowa – 46,5 t
Uzbrojenie: haubica kal. 155 mm długość lufy – 45 lub 52 kalibry donośność: 39 km z amunicją klasyczną, z amunicją VLAP – 53 km / 67 km (z lufą o dł. 52 kal.) szybkostrzelność – 3 strzały na min., 4 strzały na min. przez okres 15 min., MRSI – 6 pocisków
Napęd: silnik wysokoprężny o mocy 386 kW (517 KM) połączony z ośmiobiegową automatyczną (6+2) lub ręczną skrzynią biegów
Osiągi: prędkość maks. na drodze – 85 km/h prędkość maks. w terenie – 30 km/h zasięg – 700 km na drodze, 350 km w terenie kąt podjazdu – 36°
Pokonywane przeszkody: rowy o głębokości – 1 m brody o głębokości – 1 m
K9 Thunder
haubica o trakcji gąsienicowej, kal. 155 mm/L52, Korea Południowa
Samobieżna haubica K9 Thunder opracowana została przez Samsung Techwin dla sił zbrojnych Republiki Korei. Zbudowana na platformie wysokiej mobilności K9 charakteryzuje się dużą szybkostrzelnością i dalekim zasięgiem ognia i ma zapewnić skuteczne i głębokie wsparcie ogniowe na różnych teatrach działań.
Program rozwoju K9 Thunder rozpoczął się w 1989 roku. Pierwszy prototyp został wdrożony i przetestowany po siedmiu latach, faza projektowania została zakończona dwa lata później, a produkcję seryjną rozpoczęto w roku 1999. W tym samym roku pierwsza partia zakontraktowanych przez rząd Korei Południowej w Samsung Aerospace Industries haubic K9 Thunder została dostarczona armii południowokoreańskiej. Obecnie Korea Południowa jest w posiadaniu 532 egz. haubic. Był to jeden z głównych pretendentów do programu Land 17 Artillery Replacement Project sił zbrojnych Australii.
K9 brały udział w wymianie ognia między KRL-D a Republiką Korei w grudniu 2010 r., kiedy artyleria północnokoreańska ostrzelała wyspę Yeonpyeong. W skład wyspiarskiego garnizonu wchodziło 6 haubic K9, z których dwie zostały uszkodzone przez ogień północnokoreański zaraz po rozpoczęciu ostrzału, a jedna okazała się niesprawna z powodu zacięcia mechanizmu zamka.
Konstrukcja
Siły zbrojne Republiki Korei otrzymały ponad pół tysiąca egzemplarzy K9 Thunder. W głębi widoczny pojazd amunicyjny K10 ARV, fot. Wikimedia Free License
Platforma K9 Thunder jest wykonana w całości ze spawanych stalowych blach pancernych i chroni wyposażenie i załogę przed odłamkami pocisków kal. 155 mm, przeciwpancernymi pociskami kal. 14,5 mm i minami przeciwpiechotnymi. System oczyszczania powietrza w kabinie i maski przeciwgazowe chronią załogę przed skutkami przebywania na terenie skażonym bronią masowego rażenia. Hydropneumatyczne zawieszenie zapewnia wysoki prześwit i dobrą mobilność w różnym terenie.
Uzbrojenie
Działo posiada lufę o kalibrze 155 mm przy długości 52 kalibrów. Maksymalna szybkostrzelność K9 wynosi od 6 do 8 strzałów na minutę przez trzy minuty, natomiast stała szybkostrzelność wynosi od 2 do 3 strzałów na minutę w ciągu godziny. Obsługa K9 Thunder może otworzyć ogień w czasie 30 sekund będąc na postoju lub w ciągu 60 sekund podczas przemieszczania się.
Działo może strzelać standardową amunicją burzącą M107 na maksymalną odległość 18 km. Maksymalny zasięg pocisku z rakietowym wspomaganiem z pięciomodułowym zespolonym ładunkiem miotającym wynosi 30 km. Z haubicy można również wystrzeliwać pociski K307 z sześciomodułowym ładunkiem na maksymalną odległość ponad 40 km.
System kierowania ogniem
Haubice K9 Thunder przeszły chrzest bojowy w grudniu 2010 r. podczas wymiany ognia z artylerią północnokoreańską, fot. mil.news.sina.com.cn
Proces strzelania jest nadzorowany przez wyposażenie znajdujące się na pokładzie. Koreańska haubica zawiera modułowy system azymutalnego wskazywania kierunku (MAPS – Modular Azimuth Position System), automatyczny system kontroli ognia i zasilane elektrycznie mechanizmy podniesienia lufy i obrotu wieży. Informacje mogą być transmitowane w formie danych cyfrowych przez łącze radiowe lub fonicznie przez pokładową radiostację.
Pojazd amunicyjny K10
Uzupełnianie stanu amunicji odbywa się z pojazdu amunicyjnego K10 zbudowanego na platformie K9 z zautomatyzowanym systemem podawania. Gąsienicowy K10 może podawać do K9 dwanaście pocisków na minutę za pomocą przenośnika taśmowego. Każdy wóz amunicyjny może pomieścić zapas 104 sztuk amunicji z przeznaczeniem dla dwóch haubic K9.
Napęd
Źródło napędu K9 Thunder stanowi 8-cylindrowy silnik wysokoprężny MTU MT 881 Ka-500 chłodzony wodą połączony ze skrzynią biegów Allison ATDX1100-5A3. Silnik rozwija moc 746 kW (1000 KM). Zespół napędowy zapewnia maksymalną prędkość ponad 67 km/h i zasięg 360 km.
T-155 Firtina
T-155 Firtina – turecki wariant koreańskiej haubicy K9 Thunder, fot. Wikimedia GNU License
T-155 Firtina jest tureckim wariantem K9 Thunder. Główne elementy konstrukcji, w tym działo, samoczynny system zasilania amunicją i silnik wysokoprężny, przejęto z K9. Turecki wariant zawiera istotne zmiany w konstrukcji wieży i podwozia, w systemie nawigacji i wyposażeniu elektronicznym.
Dowództwo tureckich wojsk lądowych zawarło umowę z Samsung Techwin na dostawę K9 pod koniec roku 2001. Pierwsza partia ośmiu T-155 powstała w Korei Południowej na podstawie umowy licencyjnej z Samsung Techwin i została dostarczona odbiorcy w 2004 roku, natomiast pozostała partia ponad 300 egz. miała być wyprodukowana w Adapazari w Turcji, gdzie znajduje się siedziba dowództwa technicznego 1 Armii.
Dane taktyczno-techniczne: K9 Thunder
Trakcja: gąsienicowa
Załoga: 4
Wymiary:
długość – 7,44 m długość całkowita – 12 m szerokość – 3,4 m wysokość – 3,5 m prześwit – ponad 0,41 m
Masa bojowa: 46,3 t
Uzbrojenie: haubica kal. 155 mm długość lufy – 52 kalibry donośność – pow. 40 km szybkostrzelność: maksymalna – 6-8 strzałów na minutę przez 3 minuty, stała – 2-3 strzały na minutę przez godzinę zapas przewożonej amunicji – 48 szt.
Napęd: silnik wysokoprężny MT 881 Ka-500 o mocy 746 kW (1000 KM) z układem przeniesienia mocy Allison X1100-5A3
Osiągi: prędkość maksymalna – 67 km/h zasięg – pow. 360 km
podjazd – 54° przechył boczny – 27°
Pokonywane przeszkody: ścianki pionowe o wysokości – 0,75 m rowy o szerokości – 2,8 m brody o głębokości – 1,5 m
Krab
armatohaubica o trakcji gąsienicowej, kal. 155 mm/L52, Polska
W 1994 roku rozpoczęto prace nad projektem wyposażenia Wojska Polskiego w nowoczesny system samobieżnej artylerii lufowej „natowskiego” kalibru 155 mm. Według wstępnych założeń zasięg ognia systemu miał wynosić co najmniej 40 km, a więc dwa razy więcej niż w samobieżnych haubicach wz. 77 Dana znajdujących się na wyposażeniu SZ RP.
W planie modernizacji WP na lata 1997-2011 przewidziano wprowadzenie do służby 20 dywizjonów (360 egz.) samobieżnych armatohaubic. Później skorygowano te plany do 5-10 dywizjonów, a po kolejnej korekcie maksymalne zapotrzebowanie na samobieżne armatohaubice do 2020 r. oceniono na osiem dywizjonów (144 systemy). W 2012 r. docelowe zapotrzebowanie określono na 75 dział: po 24 egz. dla trzech dywizjonów plus 3 egz. dla ośrodków szkoleniowych.
Historia
W 1996 roku MON podpisało umowę z Hutą Stalowa Wola (HSW) na realizację prac badawczo-rozwojowych oraz upoważniło HSW do przygotowania i ogłoszenia ograniczonego przetargu na system wieżowy i dostawę autonomicznych wież artyleryjskich do osadzenia na podwoziu gąsienicowym.
Do przetargu w 1998 roku stanęły AS90 Braveheart, Zuzana T i PzH 2000, z których do ostatecznej rozgrywki wytypowano oferty brytyjską i niemiecką. Ponieważ strona niemiecka nie stawiła się na próby ogniowe, tym samym zwyciężyła oferta brytyjska – wieża haubicy AS90 z lufą ERO (Extended Range Ordnance) o długości 52 kalibrów. W lipcu 1999 roku sfinalizowano umowę między HSW a GEC Marconi (obecnie BAE Systems) dotyczącą transferu technologii produkcji autonomicznych wież systemu artyleryjskiego AS52 Braveheart oraz eksportu systemu do krajów trzecich. Prócz technologii i praw licencyjnych przekazano sześć kompletnych wież wyprodukowanych w Wielkiej Brytanii. Pierwszy moduł dywizjonowy (6 dział plus 8 innych wozów) miał być przekazany do prób wojskowych w 2003 roku.
Samobieżna armatohaubica Krab powstała przez osadzenie wieży brytyjskiej haubicy AS90 Braveheart na zmodyfikowanym podwoziu ciągnika artyleryjskiego SPG-1 Kalina, fot. HSW
W maju 2000 roku zawarto kontrakt między MON a HSW dotyczący rozwoju i produkcji systemu artyleryjskiego Krab z wieżą AS90 na podwoziu produkcji OBRUM Gliwice i z systemem kierowania ogniem i łączności wewnętrznej produkcji WB Electronics z Warszawy. Pierwszy prototyp armatohaubicy zaprezentowano w czerwcu 2001 roku, a do końca tego samego roku ukończono drugi prototyp.
Kraba pokazano na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego (MSPO) 2003 w Kielcach. Ze względu na ograniczone nakłady finansowe dalsze prace nad systemem przerwano, a w marcu 2006 roku podano oficjalnie informację o zamknięciu programu. Jednak egz. nr 2 wystawiono we wrześniu 2006 roku na MSPO, a MON podało, iż przymierza się do zakupu czterech seryjnych armatohaubic, które wraz z dwoma pierwszymi prototypami mają wejść w skład pierwszego pododdziału (baterii).
W maju 2008 roku MON podpisało z HSW umowę na wdrożenie do 2011 roku dywizjonowego modułu ogniowego Regina z ośmioma działami (2 baterie po 4 działa) wraz z pojazdami towarzyszącymi (dowodzenia, technicznymi, amunicyjnymi). Później termin przesunięto na rok 2012.
Konstrukcja
Samobieżna armatohaubica Krab kal. 155 mm składa się z dwóch zasadniczych
zespołów: autonomicznej wieży oraz kadłuba z gąsienicowym układem jezdnym. Załogę wozu stanowi pięć osób: kierowca, dowódca, działonowy, dwóch ładowniczych.
Kadłub jest spawany z blach stalowych o grubości 13-20 mm, natomiast wieża – o grubości 17 mm. W stropie wieży znajdują się dwa włazy, a w lewej ścianie niewielkie drzwi. Wieża oraz strop kadłuba mogą być chronione dodatkowym opancerzeniem ceramiczno-reaktywnym. Podwozie Kraba powstało ze zmodyfikowanego podwozia SPG-1 Kalina (wersja licencyjnego rosyjskiego ciągnika artyleryjskiego MT-S). W przedniej części kadłuba, po lewej stronie, znajduje się stanowisko kierowcy z indywidualnym włazem w stropie, na prawo od kierowcy umieszczono przedział silnikowy, natomiast środkową i tylną część kadłuba zajmuje wieża z przedziałem bojowym. Z tyłu kadłuba znajdują się jednoskrzydłowe drzwi umożliwiające dostęp do wnętrza przedziału bojowego, a obok nich zainstalowano agregat prądotwórczy D1005E o mocy 10 kVA. Na pokładzie znajduje się też układ ogrzewania wnętrza pojazdu.
Uzbrojenie
Pierwotnie we wieży montowana była armatohaubica kal. 155 mm z monolityczną lufą o długości 52 kalibrów i masie 3072 kg, konstrukcji brytyjskiej, adaptowana z armatohaubicy AS90. Ze względu na zaprzestanie produkcji luf do AS90, od 3. egz. Kraba montuje się lufy produkcji francuskiej firmy Nexter. Lufa jest zakończona dwukomorowym hamulcem wylotowym. Działo posiada zamek klinowy o ruchu pionowym oraz hydrauliczny oporopowrotnik. Komora nabojowa jest przystosowana do wszystkich typów standardowej amunicji NATO kal. 155 mm. W pojeździe przewożonych jest 40 pocisków i ładunki miotające: 29 pocisków i 28 ładunków zmagazynowanych jest w niszy wieży, a 11 pocisków i 20 ładunków miotających znajdują się w magazynie w tylnej części kadłuba. Ładowanie armatohaubicy odbywa się półsamoczynnie przy dowolnym kącie podniesienia lufy. Ładowniczy pobierają pociski oraz ładunki prochowe z podajników z niszy wieży, a spłonki pobierane są z magazynka w bloku zamka. W mechanizmie ładowania zastosowano
elektroniczny system ustawiania zapalników. Kąt ostrzału w płaszczyźnie poziomej wynosi 360°, a w pionie od -3,5° do +70°. Kierunek i podniesienie działa wykonywane są mechanizmami elektrycznymi. Dosyłacz pocisków oraz układ równoważący zespół lufy i hamujący odrzut poruszane są hydraulicznie. Chwilowa szybkostrzelność Kraba wynosi 3 strzały w ciągu dziesięciu sekund, intensywny ogień to 6 strzałów na minutę przez czas trzech minut, natomiast ciągły ogień prowadzony jest w tempie 2 strzałów na minutę.
Dodatkowym uzbrojeniem armatohaubicy Krab jest km WKM-B Utios kal. 12,7 mm mocowany na wieży. Ochronę pasywną pojazdu zapewniają: układ ostrzegania o opromieniowaniu wiązką laserową SSC-1 Obra sprzężony z wyrzutniami granatów dymnych i areozolowych 902-A kal. 81 mm (2×4), system przeciwpożarowy Deugra oraz automatyczny system wykrywania i diagnozowania skażeń ABC – ASS-1 TAFIOS i zespół filtrowentylacyjny FWU z filtrem FPT-200M wytwarzający nadciśnienie.
System kontroli ognia
Zapas przewożonej amunicji to 40 pocisków i 48 ładunków miotających. Przy użyciu pocisków z gazogeneratorem zasięg ognia Kraba wynosi ponad 40 km, fot. HSW
W skład SKO wchodzą: terminal sterujący procesami celowania, ładowania i strzelania, komputer balistyczny DD9620 dowódcy działa (obrazuje sytuację taktyczną na mapie cyfrowej, wykonuje obliczenia balistyczne i wypracowuje nastawy do strzelania), komputer celowniczy (po otrzymaniu danych balistycznych obrazuje wyliczone nastawy i steruje mechanizmami obrotowymi wieży). Nad jarzmem działa znajduje się radar dopplerowski Weibel Scientics MVRS-700 do pomiaru prędkości wylotowej pocisków i dalmierz laserowy Avinco o zasięgu 20 km. Oba urządzenia sprzężone są z komputerem balistycznym. Do celowania przy strzelaniu na wprost służy dzienno-nocny celownik Avimo DSF-90 o powiększeniu ×6. Wóz wyposażony jest ponadto w inercyjny układ nawigacji lądowej i dowiązania topograficznego FiN 3110L z żyrokompasem laserowym i odbiornikiem GPS. Czas przejścia z położenia marszowego w położenie bojowe jest krótszy niż 60 sek., a czas opuszczenia stanowiska ogniowego po oddaniu strzału wynosi poniżej 30 sek. Do łączności zewnętrznej fonicznej i przesyłania danych służy radiostacja RRC-9500-3, a do łączności wewnętrznej – cyfrowy system Fonet.
Trwają prace nad SKO nowej generacji, który będzie pobierać dane z bezpilotowych statków latających, i oprogramowaniem przystosowanym do korzystania z amunicji precyzyjnej.
Napęd
Układ napędowy stanowi dwunastocylindrowy wielopaliwowy silnik wysokoprężny PZL Wola S-12U z turbodoładowaniem, o poj. 38,88 l,
rozwijający moc 625 kW (850 KM) i zużywający 240 l paliwa na 100 km przy jeździe na drodze i 340 l w terenie. Zbiorniki paliwa mają pojemność 1600 l i zabudowano je w podwójnym dnie pojazdu. Układ przeniesienia napędu wykorzystuje mechaniczną skrzynię biegów ze wspomaganiem hydraulicznym, przekładnię pośrednią i dwie przekładnie boczne. Kierowca steruje pojazdem za pomocą wolantu. Docelowo montowana będzie jednostka napędowa któregoś z zachodnioeuropejskich producentów z powodu kłopotów z dostępnością silników S-12U.
Układ jezdny Kraba składa się z siedmiu kół nośnych (adaptowane z czołgu T72/PT-91) zawieszonych na wzmocnionych wałkach skrętnych. Dwie skrajne pary kół z przodu i z tyłu posiadają amortyzatory hydrauliczne.
Dane taktyczno-techniczne: Krab
Trakcja: gąsienicowa
Załoga: 5 (kierowca, dowódca, działonowy, dwóch ładowniczych)
Wymiary: długość całkowita – 12,05 m długość kadłuba – 8,1 m szerokość całkowita – 3,58 m
wysokość do stropu wieży – 3,13 m wysokość transportowa – 3,42 m wysokość z wukaemem – 3,82 m prześwit – 0,44 m
Masa: własna – 48,10 t bojowa – 52,14 t
Uzbrojenie: armatohaubica kal. 155 mm długość lufy – 52 kalibry donośność: minimalna – 4,7 km, maksymalna – pow. 30 km, przy użyciu pocisków z gazogeneratorem – pow. 40 km szybkostrzelność: chwilowa – 3 strzały w czasie 10 sekund, intensywna – 6 strzałów na minutę przez 3 minuty, ciągła – 2 strzały na minutę, MRSI – min. 3 pociski zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie pionowej – -3,5° – +70° zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – 360° ilość przewożonej amunicji – 40 szt.
Napęd: turbodoładowany wielopaliwowy silnik wysokoprężny PZL Wola S12U o mocy 625 kW (850 KM) z mechaniczną skrzynią biegów (7+1)
pojemność zbiorników paliwa – 2×800 ltr
Osiągi: prędkość na drodze – 60 km/h prędkość w terenie – 30 km/h zasięg – 650 km kąt podjazdu – 25° przechył boczny – 20°
Pokonywane przeszkody: ścianki pionowe o wysokości – 0,8 m rowy o szerokości – 2,5 m brody o głębokości – 1 m
M109A6 Paladin
haubica o trakcji gąsienicowej, kal. 155 mm/L39, Stany Zjednoczone
M109A6 Paladin to system artyleryjski opracowany przez Ground System Division of United Defense LP (obecnie BAE Systems Land and Armaments) i produkowany w centrum produkcyjnym Paladin Production Operation w Chambersburgu w Pennsylwanii. Mimo iż konstrukcja działa M109 wywodzi się z lat 50. ub. w., to – stale modernizowana – wciąż spełnia wymagania współczesnego pola walki.
Konkurs na opracowanie działa samobieżnego kal. 155 mm ogłoszono w pierwszej połowie 1953 r., po czym w grudniu 1961 roku zadecydowano o rozpoczęciu małoseryjnej produkcji. Dwa lata później T196E1 weszła do służby jako M109. W sierpniu 1970 roku powstała wersja M109A1 z nową haubicą M185. Osiem lat później wprowadzono do produkcji wersję M109A2. W wersji M109A5 wymieniono działo na M284 i osadzono je na nowym łożu, co pozwoliło na uzyskanie większego zasięgu ostrzału i długotrwałe prowadzenie ognia. Aby zminimalizować czas wkraczania do boju i czas zmiany stanowiska ogniowego skomputeryzowano wszystkie podsystemy M109. Pierwsze działa M109A6 weszły do linii w czerwcu 1993 roku. Produkcja pełnoskalowa Paladinów ruszyła trzy lata później. Obecnie w posiadaniu armii amerykańskiej znajduje się ok. 950 dział M109A6 Paladin z czego ok. 800 egz. w jednostkach liniowych. Prócz Stanów Zjednoczonych Paladin znajduje się na uzbrojeniu sił zbrojnych Izraela, Kuwejtu i Tajwanu. Działa te były używane m.in. podczas operacji „Iracka Wolność” w marcu i kwietniu 2003 roku i „Al Fajr” w Faludży w listopadzie 2004 roku.
Konstrukcja
Kadłub i wieża są wykonane ze spawanego aluminium. Pancerz jest odpowiednio wyprofilowany, a wnętrze wieży jest wyłożone przeciwodłamkową wykładziną kevlarową jako dodatkowym elementem ochrony balistycznej. Całość pozwala na dość skuteczną ochronę załogi przed pociskami z broni strzeleckiej, granatami i odłamkami artyleryjskimi.
Załoga M109A6 liczy cztery osoby. Stanowisko działonowego znajduje się w prawej przedniej części wieży. Dowódca zajmuje miejsce za nim. Ładowniczy ma swoje miejsce po lewej stronie wieży. Fotel kierowcy umieszczono z przodu pojazdu po lewej stronie. Załoga przez cały czas walki pozostaje w pojeździe. Ochrona przed bronią jądrową, chemiczną i biologiczną jest instalowana z indywidualnymi systemami ochrony. Każdy członek załogi może się podłączyć za pomocą maski z przewodem do układu klimatyzacji z filtracją powietrza.
Prócz armii Stanów Zjednoczonych haubica M109A6 Paladin znajduje się na uzbrojeniu sił zbrojnych Izraela, Kuwejtu i Tajwanu, fot. izr. Min. Obr.
Paladin różni się od swoich poprzednich wersji przede wszystkim wysokim stopniem skomputeryzowania wszelkich systemów i podzespołów oraz świetną mobilnością i zdolnością szybkiego wkraczania do akcji. Na pokładzie znajduje się też prądnica prądu zmiennego dla zasilania licznych urządzeń elektronicznych. Z tyłu pojazdu zamocowane jest potężne stalowe jarzmo wbijane w grunt dla stabilizacji i unieruchomienia pojazdu na czas prowadzenia ognia.
Uzbrojenie
M109A6 Paladin uzbrojono w potężną haubicę M284 kal. 155 mm z lufą o długości 39 kalibrów z przedmuchiwaczem. M284 może strzelać przez trzy minuty oddając strzał co 15 sekund, lub prowadzić ogień długotrwały w tempie jednego strzału na minutę. W wieży składowanych jest 39 pocisków. Haubicy towarzyszy pojazd amunicyjny M992A1 FAASV przewożący 90 pocisków, 99 ładunków miotających i 104 zapalniki. Amunicja z FAASV przenoszona jest do Paladina za pomocą specjalnego podajnika przez tylne drzwi bez angażowania załogi.
Działo M284 ma zasięg ognia 24 km przy użyciu zwykłych pocisków lub 30 km z pociskami ze wspomaganiem. Ładowanie pocisków do komory nabojowej może odbywać się z wykorzystaniem układu hydraulicznego lub z użyciem opcjonalnego systemu półsamoczynnego. Załoga Paladina może otworzyć ogień w czasie krótszym niż 60 sekund od chwili zatrzymania się.
BAE Systems Land and Armaments dostarczył 219 zestawów modyfikacyjnych dla US Army, które umożliwiają korzystanie z systemu modułowych ładunków ogniowych MACS (modular artillery charge system) i precyzyjnych pocisków kal. 155 mm XM92 Excalibur o wydłużonym zasięgu z satelitarno-inercyjnym systemem nawigacji opracowanych przez spółki Raytheon i Bofors Defense of Sweden. Dostawy zestawów rozpoczęły się w 2005 roku. Excalibur charakteryzuje się maksymalnym zasięgiem 40 km, a rozrzut trafienia nie przekracza promienia 10 m wokół celu. Pierwsze seryjne pociski Excalibur zostały dostarczone we wrześniu 2006 roku, a po raz pierwszy użyto ich bojowo w Iraku w maju 2007 r. i w Afganistanie w lutym 2008 r. Wraz z tymi pociskami na wyposażeniu haubic znalazł się nowy cyfrowy system kierowania ogniem oraz magazyn mieszczący dziesięć pocisków Excalibur.
System kierowania ogniem
Paladin posiada zautomatyzowany system kierowania ogniem AFCS (automatic fire control system) zdolny do szybkiego określenia pozycji pojazdu i samoczynnego naprowadzenia działa na cel. Załoga Paladina ma dwa radia AN/VRC 89 SINCGARS pozwalające na utrzymywanie łączności głosowej oraz cyfrowej, czego brakowało w poprzednich wersjach. Załoga otrzymuje dane dotyczące zadania bojowego za pośrednictwem bezpiecznego systemu łączności fonicznej i cyfrowej, przelicza dane ogniowe, namierza cel i otwiera ogień oraz przemieszcza się do nowego miejsca lokalizacji bez zewnętrznego wsparcia.
Z automatycznym systemem kierowania ogniem jest zintegrowany inercyjny system nawigacyjny i pozycjonowania pojazdu MAPS (modular azimuth positioning system) pozwalający na dokładne ustalenie pozycji każdego działa baterii, dokładną koordynację i naprowadzanie wszystkich haubic na dany cel. MAPS stał się integralną częścią wersji M109A6 Paladin.
Napęd
Pojazd napędzany jest przez dwusuwowy silnik wysokoprężny Detroit Diesel Corporation DDEC 8V71T o mocy 328 kW (440 KM) ze skrzynią biegów Allison ATD-XTG-411-4 z czterema przełożeniami do przodu i dwoma wstecznymi. System zawieszenia oparty jest na drążkach skrętnych o wysokiej wytrzymałości z amortyzatorami o dużej pojemności. Zasięg wozu wynosi 344 km a jego maksymalna prędkość to 64 km/h.
Modernizacja
M106A6-PIM przejęła elementy wyposażenia bwp Bradley: silnik wysokoprężny Cummins z automatyczną skrzynią biegów i podwozie z zawieszeniem, fot. BAE Systems
US Army i BAE Systems podpisały porozumienie o unowocześnieniu haubicy w ramach programu zintegrowanego zarządzania Paladinem PIM (Paladin Integrated Management). W sierpniu 2009 roku amerykańskie zakłady BAE Systems otrzymały zlecenie Pentagonu o wartości 63,9 mln USD na wyprodukowanie siedmiu prototypów zmodernizowanej haubicy samobieżnej M109 PIM (5 haubic i 2 wozy amunicyjne). Prezentacja pierwszego prototypu odbyła się w styczniu 2010 roku w siedzibie BAE Systems w York. Nowe haubice przeznaczone są dla ciężkich brygadowych zespołów bojowych (brygad pancernych) US Army.
W ramach programu zachowane zostanie główne uzbrojenie, wieża i kadłub haubicy M109A6 Paladin, ale wymienione będzie podwozie i zawieszenie, ponieważ oryginalne wywodzi się jeszcze z lat 50. ub. w. Zestaw napędowy zostanie zastąpiony silnikiem wysokoprężnym Cummins o mocy 447 kW (600 KM) z automatyczną skrzynią biegów L3 HMPT-500, a więc zestawem napędzającym bwp Bradley. Również podwozie z zawieszeniem będzie pochodzić z bwp Bradley. Haubica PIM otrzyma nowy, zmechanizowany zespół zasilania w amunicję, najnowsze elementy wyposażenia elektronicznego, nowy generator prądu i zestaw klimatyzacji, elektryczne siłowniki lufy i wieży zintegrowane z cyfrowym systemem kierowania ogniem, nowy system zarządzania energią wchodzący w skład programu Common Modular Power System rozwijanego przez siły lądowe i nowe wyposażenie elektryczne.
Do modernizacji zakwalifikowano jedynie 440 pojazdów, jednak prace nad docelowym M109 PIM przedłużają się i poinformowano już, że produkcja wielkoseryjna nie będzie możliwa przed 2017 r.
Dane taktyczno-techniczne: M109A6 Paladin
Trakcja: gąsienicowa
Załoga: 4 (kierowca, dowódca, działonowy, ładowniczy)
Wymiary: długość – 9,754 m szerokość – 3,15 m wysokość – 3,236 m prześwit – 0,457 m Masa bojowa – 28,181 t
Uzbrojenie: haubica kal. 155 mm długość lufy – 39 kalibrów donośność: 24 km z amunicją klasyczną, 30 km z amunicją ze wspomaganiem, 40 km z pociskami o wydłużonym zasięgu Excalibur
szybkostrzelność: chwilowa – 3 strzały w czasie 15 sekund, maksymalna – 8 strzałów na minutę, stała – 1 strzał na minutę czas otwarcia ognia – pon. 60 sekund ilość przewożonej amunicji – 39 kompletnych nabojów
Napęd: silnik wysokoprężny dwusuwowy DDEC 8V71T o mocy 328 kW (440 KM) ze skrzynią biegów Allison ATD-XTG-411-4 z czterema przełożeniami do przodu i dwoma wstecznymi; pojemność zbiornika paliwa – 503 l
Osiągi: prędkość: 64 km/h zasięg: 344 km
PLZ-05
armatohaubica o trakcji gąsienicowej, kal. 155 mm/L52, Chiny
PLZ-05 (Type 05) jest nowoczesną haubicą na podwoziu gąsienicowym użytkowaną przez armię chińską. Konstrukcja PLZ-05, która wyewoluowała z projektu PLZ-45 SPH o 45-kalibrowej lufie, zastąpiła haubicę Type 59-1 kal. 130 mm. Główną różnicą, jaka dzieli obie konstrukcje PLZ od siebie, jest działo z lufą o długości zwiększonej do 52 kalibrów.
PLZ-05 czyli PLZ-45 bis z haubicą o lufie długości 52/54 kalibrów, fot. Sinodefence
Pierwszy prototyp skompletowano w 2003 r. a ujawniono go dwa lata później. Po raz pierwszy nowy produkt pokazano publicznie w lipcu 2007 r. w Pekinie na wystawie podczas obchodów 80. rocznicy wybuchu wojny domowej. W 2009 r. pokazano ją ponownie w czasie parady z okazji 60. rocznicy powstania Chińskiej Republiki Ludowej. PLZ-05 weszła do linii w roku 2008. W 2012 r. Chiny posiadały w linii co najmniej 240 egz. PLZ-05 rozlokowanych w 13 batalionach.
Wraz z PLZ-05 opracowana została bliźniacza konstrukcja PLZ-04, która powstała z myślą o użytkownikach zagranicznych, z lufą o długości 54 kalibrów.
Konstrukcja
Gąsienicowe podwozie PLZ-05 jest bardzo podobne do podwozia PLZ-45 i wykonano je ze spawanych płyt stalowych. Także wieżę wykonano ze spawanych stalowych płyt pancernych. Wieża haubicy jest wyraźnie większa od PLZ-45 i bardzo przypomina wieżę rosyjskiej haubicy 2S19 Msta. Pancerz PLZ05 chroni załogę przed ostrzałem z małokalibrowej broni ręcznej i przed odłamkami pocisków artyleryjskich. Przedział kierowcy znajduje się po lewej stronie kadłuba, a na prawo od niego umiejscowiono przedział napędowy. Dowódca ma swoje stanowisko w wieży po lewej stronie, za nim jest fotel działonowego, a po przeciwnej stronie znajduje się stanowisko ładowniczego. Z tyłu, na środku kadłuba, znajdują się drzwi, przez które odbywa się uzupełnianie stanu amunicji. Drzwi znajdują się również na obu bokach wieży, a w jej stropie dwa włazy. W ściankach wieży umiejscowiono wizjery: z prawej strony jeden, a z lewej dwa. Jako standardowe wyposażenie występuje zabezpieczenie wnętrza
przed skutkami użycia broni masowego rażenia i układ przeciwpożarowy.
Uzbrojenie
Wieża PLZ-05 i automat zasilania amunicją powstały z wykorzystaniem rosyjskich wzorców, fot. lt.cjdby.net
PLZ-05 uzbrojono w haubicę kal. 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów. Część źródeł podaje, że PLZ-05 wyposażono w zmechanizowany układ zasilania amunicją będący kopią rosyjskiego rozwiązania, ponieważ chińscy użytkownicy nie byli zadowoleni z własnego półsamoczynnego mechanizmu w PLZ-45. Lufa posiada hamulec wylotowy i przedmuchiwacz, a u jej nasady znajduje się urządzenie mierzące prędkość początkową pocisku.
PLZ-05 może strzelać klasyczną amunicją kal. 155 mm prod. chińskiej oraz kierowanymi pociskami precyzyjnego rażenia. W latach 1990. Chiny pozyskały technologię produkcji rosyjskich pocisków kierowanych wiązką laserową Krasnopol. Później chińscy inżynierowie opracowali własne rozwiązania w tym zakresie. Maksymalny zasięg tych pocisków wynosi 20 km.
Samobieżna haubica jest zaopatrywana w amunicję z opancerzonego, gąsienicowego pojazdu amunicyjnego, który przewozi ok. 90 pocisków i ładunków prochowych. Amunicja jest podawana samoczynnie z wydajnością 8 sztuk na minutę. Wóz amunicyjny jest wyposażony w dźwig używany przy samozaładunku amunicji i może być wykorzystany podczas wymiany jednostki napędowej haubicy.
Dodatkowym uzbrojeniem jest przeciwlotniczy wkm kal. 12,7 mm umieszczony na stropie wieży po lewej stronie.
System kierowania ogniem
Skomputeryzowany system kierowania ogniem pozwala na zwalczanie celów w każdych warunkach pogodowych. Pokazany na wystawie w 2007 r. egzemplarz PLZ-05 posiadał panoramiczny peryskop dowódcy i celownik dzienno-nocny działonowego do bezpośredniego namierzania celów.
Napęd i układ jezdny
Pojazd jest napędzany silnikiem wysokoprężnym o mocy 388 kW (520 KM). W czasie postoju uruchamiany jest agregat prądotwórczy do zasilania urządzeń pokładowych. Gąsienicowy układ jezdny też jest inny niż w PLZ-45. W PLZ-05 układ jezdny składa się z sześciu osi z podwójnymi kołami jezdnymi, osi napędowej z przodu i kół napinających z tyłu. Między ostatnią a przedostatnią osią występuje spory odstęp, czego nie ma w PLZ-45, gdzie występują odstępy między osiami pierwszą a drugą oraz drugą a trzecią. Zawieszenie stanowią wałki skrętne, a gąsienice są podtrzymywane przez trzy rolki z każdej strony. Przednia część zawieszenia, na wysokości trzech osi, okryta jest kurtyną dla zmniejszenia zapylenia podczas jazdy.
Dane taktyczno-techniczne: PLZ-05
Trakcja: gąsienicowa
Załoga: 4 (dowódca, kierowca, działonowy, ładowniczy)
Wymiary: długość – 10,52 m szerokość – 3,3 m wysokość – 2,6 m wysokość z wkm – 3,52 m
Masa: bojowa – 33 t
Uzbrojenie: armatohaubica kal. 155 mm długość lufy – 52 kalibry (PLZ-05), 54 kalibry (PLZ-04) donośność: 20 km z amunicją naprowadzaną promieniem lasera, 39 km z amunicją o wydłużonym zasięgu z gazogeneratorem, pow. 50 km z amunicją ze wspomaganiem rakietowym szybkostrzelność: 8 strz./min., ogień ciągły – 2 strz./min.
Napęd: turbodoładowny silnik wysokoprężny Deutz 12150L chłodzony powietrzem o mocy 392 kW (525 KM)
Osiągi: prędkość na szosie – 55 km/h
promień działania – 550 km podjazd – 58% boczny przechył – 47°
Pokonywane przeszkody: ścianki pionowe o wysokości – 0,7 m rowy o szerokości – 2,7 m brody o głębokości – 1,7 m
PLZ-45 SP
haubica o trakcji gąsienicowej, kal. 155 mm/L45, Chiny
Prawdopodobnie inspirowana amerykańską haubicą M109, PLZ-45 jest stosunkowo nowym przedstawicielem tej kategorii uzbrojenia. Sprzęt jest produkowany przez chiński koncern NORINCO (NORth INdustries COrporation) i po raz pierwszy pokazany został publicznie w 1988 r. Haubica powstała z myślą o eksporcie, dlatego zaprojektowano ją pod kątem użycia pocisków standardu NATO.
PLZ-45 zbudowano z wykorzystaniem austriackiej technologii z lat 1980., ale zewnętrznie bardzo przypomina ona amerykańską haubicę M109, fot. Sinodefence
Kuwejt stał się pierwszym użytkownikiem produktu NORINCO. W 1997 r. międzynarodową rywalizację o dostawę dla Kuwejtu samobieżnych dział niespodziewanie wygrał produkt chiński pozostawiając w pobitym polu konkurentów z USA i Europy. Prócz 54 dział dla trzech batalionów i takiej samej ilości wozów amunicyjnych Chiny dostarczyły pakiet dodatkowego wyposażenia: wozy dowodzenia, pojazdy kierowania ogniem, radary polowe, opancerzone wozy zabezpieczenia technicznego i pojazdy obsługi technicznej. W 2001 r. Kuwejt zamówił dodatkową partię 74 haubic. W 1999 r. Bangladesz podpisał umowę na dostawę 36 systemów dla dwóch batalionów artylerii samobieżnej do końca roku 2011, a Arabia Saudyjska zamówiła w 2007 r. 54 egz. PLZ-45.
Konstrukcja
PLZ-45 jest rodzimym produktem chińskim. Chińscy inżynierowie wykorzystali swoje doświadczenie z licencyjnej produkcji zagranicznego uzbrojenia, wykradzionych informacji i podrabiania importowanego sprzętu. Zewnętrznie PLZ-45 jest bardzo podobna do amerykańskiej M109 z lat 60. ub. w. Pojazd składa się z gąsienicowego podwozia zaprojektowanego specjalnie dla PLZ-45 z pudełkową strukturą wieży w tylnej części podwozia kryjącą działo z osprzętem i załogę. Boczne ściany wieży ustawione są pionowe, natomiast część przednia jest mocno pochylona, jak w M109, dla zwiększenia ochrony balistycznej.
Silnik został zabudowany z przodu podwozia po prawej stronie za otwieraną osłoną. Przedział kierowcy znajduje się obok silnika. Pozostali czterej
członkowie załogi umieszczeni zostali we wieży i zajmują w niej miejsca przez włazy w jej stropie. W cokołach, na których umieszczono włazy, znajdują się peryskopy obserwacyjne. W tylnej ścianie podwozia wbudowano drzwi wykorzystywane podczas uzupełniania zapasu amunicji i przez załogę. Po ich bokach znajdują się dwa lemiesze opuszczane na czas prowadzenia ognia. Kadłub i wieża są spawane z walcowanej stali.
Standardowym wyposażeniem jest zespołowy układ ochrony przed skutkami użycia broni masowej zagłady i zespół przeciwpożarowy.
Uzbrojenie
Uzupełnianie amunicji odbywa się przez drzwi z tyłu kadłuba, a na czas prowadzenia ognia opuszczane są dwa lemiesze, fot. tiexue.net
Działo WAC-21 kal. 155 mm z lufą o długości 45 kalibrów powstało z holowanej haubicy WAC-021 bazującej na austriackiej technologii pozyskanej w latach 80. ub. w. Lufa zakończona jest hamulcem wylotowym, a na jej środku znajduje się przedmuchiwacz. Na czas jazdy lufa jest mocowana do stropu kadłuba. Zestaw tłumienia odrzutu jest widoczny na zewnątrz w postaci oporopowrotników. Kąt podniesienia lufy działa wynosi od -3º do +72º, a obrót w płaszczyźnie poziomej obejmuje kąt 360º. Z haubicy można prowadzić ogień do celów w odległości do 39 km, a dobrze wyćwiczona załoga może oddać do 5 strzałów w ciągu minuty.
Zasilanie działa pociskami odbywa się przez elektronicznie sterowany półsamocznny mechanizm z poruszanym hydraulicznie dosyłaczem, natomiast ładunki prochowe ładowane są ręcznie. Dosyłacz działa niezależnie od kąta podniesienia lufy. Zapas przewożonej amunicji to 30 pocisków składowanych w tyle wieży, z których 24 dostępne są z magazynu do natychmiastowego użycia.
Na bliski cel działo może być wycelowane optycznie. Przy ostrzale pośrednim automatyczny system namierzania jest orientowany przez własny układ nawigacji z odbiornikiem nawigacji satelitarnej GPS. Uzupełnianie zapasu pocisków i ładunków prochowych odbywa się z pojazdów amunicyjnych zbudowanych na bazie podwozia PLZ-45. Cele można razić klasyczną amunicją burzącą i burząco-odłamkową oraz pełnokalibrową ze zwiększonym zasięgiem (ERFB - Extended Range Full Bore) i z gazogeneratorem (ERFB-BB – Base Blead). Prócz tego dostępna jest amunicja oświetlająca, dymna i inteligentna kasetowa.
Dodatkowym uzbrojeniem jest wkm W85 kal. 12,7 mm umieszczony na wieży służący do eliminacji piechoty, lekko opancerzonych pojazdów i statków powietrznych. Zapas amunicji do wukaemu wynosi 480 szt. Z przodu wieży znajdują się dwie 4-lufowe wyrzutnie granatów dymnych.
Napęd
Ważący 33 tony pojazd napędzany jest turbodoładownym silnikiem wysokoprężnym Deutz chłodzonym powietrzem o mocy 392 kW (525 KM). Prędkość maksymalna, jaką może rozwinąć chińska haubica wynosi 56 km/h, a jej zasięg operacyjny to ok. 450 km.
Układ jezdny składa się z sześciu par podwójnych kół jezdnych z bandażem gumowym i kołami napędowymi z przodu. Między pierwszą a drugą parą kół jezdnych występuje wyraźny odstęp, po czym można łatwo odróżnić pojazd od jego następcy, PLZ-05, gdzie odstęp taki występują między dwiema ostatnimi osiami. Górną gałąź gąsienicy podtrzymują trzy pary rolek.
Dane taktyczno-techniczne: PLZ-45 SP
Załoga: 5
Masa: bojowa – 33 t
Wymiary:
długość całkowita – 10,52 m szerokość – 3,30 m wysokość – 2,60 m wysokość z wkm – 3,52 m
Uzbrojenie: haubica kal. 155 mm długość lufy – 45 kal. donośność: 24 km z amunicją klasyczną, 30 km z amunicją o wydłużonym zasięgu, 39 km z amunicją z gazogeneratorem szybkostrzelność: 5 strz./min., ogień ciągły – 2 strz./min. zapas przewożonej amunicji – 30 szt. zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie pionowej – -3° – +72° zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – 360° wkm kal. 12,7 mm, jednostka ognia – 480 szt.
Napęd: turbodoładowny silnik wysokoprężny Deutz BF12 L413FC chłodzony powietrzem o mocy 392 kW (525 KM)
Osiągi: prędkość maks. na drodze – 56 km/h
zasięg – 450 km podjazd – 58° boczny przechył – 47°
Pokonywane przeszkody: ścianki pionowe o wysokości – 0,7 m rowy o szerokości – 2,7 m brody o głębokości – 1,2 m
PZH 2000
armatohaubica o trakcji gąsienicowej, kal. 155 mm/L52, Niemcy
Haubica samobieżna PZH 2000 (Panzerhaubitze 2000) została opracowana na potrzeby armii niemieckiej przez koncern Krauss-Maffei Wegmann (KMW) wraz z głównym podwykonawcą Rheinmetall Landsysteme (dawniej MAK), który jest dostawcą kompletnych podwozi dla wszystkich pojazdów. Decyzję o rozpoczęciu prac nad działem podjęto w połowie lat 80., kiedy niepowodzeniem zakończył się brytyjsko-niemiecko-włoski program, realizowany od 1973 roku, związany z opracowaniem armatohaubicy samobieżnej SP-70 kal. 155 mm.
Użytkownicy
PZH 2000 to wspólne dzieło Krauss-Maffei Wegmann i Rheinmetall Landsysteme opracowane po fiasku międzynarodowego programu armatohaubicy samobieżnej SP-70, fot. KMW
W 1996 roku KMW podpisał kontrakt na wyprodukowanie 185 haubic dla Bundeswehry. Pierwszych 14 egz. seryjnych PzH-200 skierowano do 345. batalionu artylerii w Küsel w 1998 roku. Późniejsze zamówienie na 450 egz. zostało zmniejszone przez niemieckie ministerstwo obrony do 260 egz.
PZH 2000 zostały również zamówione przez siły zbrojne Grecji, Holandii i Włoch. Między lipcem 2003 r. a czerwcem 2004 r. Grecja otrzymała 24 haubice. W ramach niemiecko-włoskiego porozumienia zawartego z konsorcjum Iveco/Oto Melara zbudowano 70 egz. PZH 2000 dla armii włoskiej: 2 egz. dostarczył KMW w 2002 roku, a 68 egz. wyprodukowano we Włoszech. Dostawy ich rozpoczęto w maju 2007 roku i zakończono po dwóch latach. Holenderskie ministerstwo obrony podpisało umowę na zakup 57 haubic, ale później zamówienie zmniejszono do 39 egz. Nadwyżka 18 egz. została oferowana Australii, ale oferta została odrzucona.
We wrześniu 2006 roku PZH 2000 zakończyły pierwszą misję bojową z oddziałami armii holenderskiej w Afganistanie, gdzie były wykorzystane w ramach operacji „Meduza” przeciwko talibom, w której trzy PZH 2000 r. udzielały wsparcia ogniowego z odległości ponad 30 km. Holendrzy chwalili je za skuteczność (celność i zasięg ognia), jednak mało wydajne systemy filtrowentylacyjne przysparzały problemów w tamtejszym klimacie. To samo dotyczyło podwozia, któremu we znaki dawały się bardzo złe, lokalne drogi. Holendrzy wyposażyli swoje działa w dodatkowe opancerzenie kadłuba i wieży chroniące je od góry przed ewentualnym ostrzałem moździerzowym.
Trzy haubice PzH 2000 w 2010 roku trafiły także do Mazar-i-Sharif w Afganistanie dla wsparcia kontyngentu Bundeswehry. W lipcu posłużono się nimi do ostrzelania celów odległych o 30-40 km wspierając akcję ewakuacyjną po ostrzelaniu pojazdów niemieckiej kolumny. Było to pierwsze bojowe użycie niemieckiej artylerii od czasu II wojny światowej.
Konstrukcja
Niemiecka armatohaubica to działo typu zakrytego, zbudowane na podwoziu gąsienicowym bazującym na zespołach z czołgu Leopard 2. Przedziały napędowy i kierowania znajdują się z przodu kadłuba (mechanik-kierowca zajmuje miejsce po prawej stronie), a przedział bojowy i amunicyjny – w środkowej i tylnej części kadłuba oraz we wieży.
Uzbrojenie
Armata została opracowana przez Rheinmetall DeTec. Długość lufy wynosi 52 kalibry, a komora nabojowa ma objętość 23 l. Lufa posiada chromowany przewód i wyposażona jest w szczelinowy hamulec wylotowy, który zwiększa prędkość wylotową pocisku i obniża poziom błysku przy opuszczaniu lufy przez pocisk. Prędkość wylotowa jest określana automatycznie za pomocą czujnika radarowego. Naprowadzanie działa w obu płaszczyznach odbywa się za pomocą mechanizmów elektrycznych lub ręcznie w sytuacji awaryjnej. Armatohaubica ma dwa odciążacze typu pneumatycznego zamontowane pod stropem wieży i oporopowrotnik hydropneumatyczny.
PzH-2000 wyposażono w zmechanizowany, półsamoczynny układ zasilania w pociski napędzany silnikami elektrycznymi i sterowany elektronicznie. Modułowe ładunki miotające są dosyłane do komory nabojowej ręcznie. System zmechanizowanego zasilania amunicją ma napędzany pneumatycznie dosyłacz
pocisku i indukcyjne ustawianie zapalnika. Otwierany do góry zamek klinowy jest zespolony z 32-miejscowym magazynem zapłonników. Naboje można ładować przy dowolnym kącie podniesienia lufy.
Układ zasilania umożliwia również automatyczne dosyłanie pocisków z zewnątrz wozu. Samoczynny system uzupełniania zapasu amunicji PZH 2000 może obsłużyć 60 pocisków kal. 155 mm. Pociski są podawane z tyłu pojazdu i automatycznie umieszczane w magazynie w centrum podwozia. Czas uzupełnienia magazynu amunicyjnego (60 pocisków i 288 ładunków prochowych) przez dwóch ładowniczych wraz z zestawieniem danych dotyczących składowanej amunicji zajmuje 11 minut.
Podczas testów ogniowych w październiku 1997 roku maksymalna szybkostrzelność PZH 2000 z ulepszonym automatem ładowniczym wyniosła 12 strzałów w ciągu 60 s.
Rheinmetall DeTec opracował modułowy system ładunku prochowego DM72, który zapewnia szybszą obsługę, mniejsze zużycie lufy, mniejszą wrażliwość na niebezpieczeństwo zapłonu i zwiększony zasięg. Maksymalny ładunek miotający w PZH 2000 składa się z sześciu modułów. Maksymalna donośność działa wynosi wtedy 30 km ze standardowym nabojem L15A2 i do 40 km z pociskami z gazogeneratorem. W maju 2001 roku, podczas testów strzeleckich odbytych na rzecz strony greckiej, z PZH 2000 oddano 20 strzałów na dystansie przekraczającym 40 km (maks. odległość wyniosła 41,8 km). Odległości te uzyskano strzelając pociskami Assegai M2000 BB prod. Naschem/Denel z RPA, w połączeniu z system ładunków modułowych Rheinmetall DM72. W listopadzie 2002 roku na poligonie w Szwecji osiągnięto podobny zasięg wykorzystując nową dalekosiężną amunicję Rheinmetall RH 40 BB również zestawianą z modułowymi ładunkami miotającymi. Według informacji producenta dalsze prace nad zwiększeniem zasięgu ognia pozwoliły na uzyskanie odległości ponad 56 km.
System kierowania ogniem
Dalekosiężna amunicja Rheinmetall RH 40 BB z modułowym systemem ładunków prochowych Rheinmetall DeTec DM72 zwiększyła zasięg ognia PZH 2000 do ponad 56 km, fot. KMW
PZH 2000 może działać w automatycznym trybie pracy używając do tego radiowego łącza przesyłu danych z zewnętrznego systemu dowodzenia i nadzoru. Autonomiczne funkcje systemu kierowania ogniem są nadzorowane przez komputer pokładowy MICMOS dostarczony przez EADS (dawniej DaimlerChrysler Aerospace). Przy korzystaniu z trybu automatycznego ostrzał celu może być wykonywany przez dwuosobową załogę. Przy korzystaniu z danych ogniowych dostarczanych przez komputer balistyczny działo jest automatycznie dowiązywane i kierowane z celu na cel.
System pozycjonowania i naprowadzania działa jest produkowany przez Honeywell Maintal i automatycznie określa kierunek lufy, położenie i wysokość nad poziomem morza. Odbiornik zintegrowanego systemu globalnego pozycjonowania (GPS) i motoryczne czujniki ruchu pojazdu tworzą hybrydowy system nawigacji.
Dowódca posługuje się panoramicznym peryskopem Leica PERI-RTNL 80 stosowanym do wyznaczania celów będących w zasięgu ognia pośredniego. PERI-RTNL 80 ma kanały wizyjne dzienny i nocny oraz dalmierz laserowy. Działonowy posługuje się celownikiem dzienno-nocnym Leica PzF TN 80 do prowadzenia ognia bezpośredniego.
Napęd
Zespół napędowy o mocy 736 kW (987 KM) jest zamontowany z przodu kadłuba i składa się z ośmiocylindrowego silnika wysokoprężnego MTU MT881 Ka-500 z bezpośrednim wtryskiem paliwa z turbodoładowaniem połączonego z czterobiegową skrzynią biegów Renk HSWL 284C. Zapas paliwa jaki mieszczą trzy zbiorniki, pozwala na pokonanie dystansu 420 km. Podwozie PZH 2000 wykorzystuje niektóre mechanizmy i części czołgu Leopard 2. Stalowe elementy gąsienic łączone są gumowo-metalowymi przegubami.
Dane taktyczno-techniczne: PzH 2000
Trakcja: gąsienicowa
Załoga: 5 (dowódca, kierowca, działonowy, dwóch ładowniczych)
Wymiary: długość – 11,7 m szerokość – 3,5 m wysokość – 3,4 m
Masa bojowa – 57 t
Uzbrojenie:
armatohaubica kal. 155 mm długość lufy – 52 kalibry donośność: 30 km z amunicją NATO, 40 km z amunicją z gazogeneratorem, pow. 56 km z pociskami wspomaganymi szybkostrzelność przy samoczynnym zasilaniu: chwilowa – 3 strzały w 9 sekund, intensywna – 12 strzałów w 60 sekund, stała – 8-10 strzałów na minutę
Napęd: silnik wysokoprężny MTU MT 881 Ka-500 o mocy 736 kW (987 KM) ze skrzynią biegów Renk HSWL 284C o czterech przełożeniach
Osiągi: prędkość na szosie – ponad 60 km/h prędkość typowa w terenie – ponad 45 km/h promień działania – pow. 420 km podjazd – 50%
Pokonywane przeszkody: rowy o szerokości – 3 m
Rak
moździerz o trakcji gąsienicowej/kołowej, kal. 120 mm, Polska
Rak jest artyleryjskim systemem wieżowym z możliwością montażu na podwoziu kołowym i gąsienicowym. To obecnie najnowocześniejszy tego typu sprzęt na świecie.
Historia
Proces projektowania Raka rozpoczęto 7 sierpnia 2006 roku od skierowania do zarządu Huty Stalowa Wola wniosku o zaakceptowanie rozpoczęcia prac nad „120-mm samobieżnym moździerzem na podwoziu kołowym i/lub gąsienicowym”. Prace badawczo rozwojowe obejmowały: opracowanie założeń taktyczno-technicznych, wykonanie dokumentacji konstrukcyjnej, wykonanie modelu i przeprowadzenie prób zakładowych, wykonanie prototypu i jego przebadanie. Prace rozpoczęły się 23 kwietnia 2007 roku po podpisaniu umowy z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW).
Ministerstwo Obrony Narodowej zwróciło uwagę na projekt w roku 2008 podczas prezentacji już działającego prototypu systemu. W czasie negocjacji ustalono, że moździerz musi prowadzić ogień w trybie automatycznym w pełnym zakresie kątów w elewacji i azymucie bez konieczności powrotu działa do pozycji ładowania oraz że będzie to pojazd na podwoziu gąsienicowym i kołowym. Producent miał też dostarczyć wozy bojowe z pojazdami towarzyszącymi, tj. wozami dowodzenia, rozpoznania, amunicyjnymi i wozami
obsługi technicznej. Ostateczną umowę między Centrum Produkcji Wojskowej Huta Stalowa Wola (W HSW) a Departamentem Polityki Zbrojeniowej MON podpisano 1 października 2009 roku. Według niej do listopada 2012 r. miał być gotowy Kompanijny Moduł Ogniowy moździerzy samobieżnych MAHSW kal. 120 mm w ramach pracy pod kryptonimem Rak.
Autonomiczna wieża samobieżnego moździerza Rak kryje w swym wnętrzu nowoczesny system kierowania ogniem i nawigacji klasy światowej, fot. HSW
Wartość umowy wyniosła 60,9 mln zł i obejmowała wykonanie 2 prototypów moździerzy – gąsienicowego MAHSW-G (Moździerz Automatyczny z Huty Stalowa Wola – Gąsienicowy) na bazie głęboko zmodernizowanego podwozia haubicy 2S1 Goździk oraz kołowego MAHSW-K (Moździerz Automatyczny z Huty Stalowa Wola – Kołowy) w oparciu o podwozie transportera Rosomak, a także wozu dowodzenia z systemem dowodzenia i kierowania ogniem Azalia (z WB Electronics), opancerzonego kołowego pojazdu rozpoznania, wozu amunicyjnego i wozu zabezpieczenia technicznego.
Wedle pierwotnych planów po roku 2012 w strukturach Wojsk Lądowych powinno powstać osiem dwuplutonowych kompanii wsparcia z 64 moździerzami Rak na podwoziach bazowych Rosomaka oraz pięć kompanii z 40 moździerzami Rak z trakcją gąsienicową. Pierwsze dostawy przewidziano na rok 2014.
Rak na podwoziu kołowym miał swoją premierę publiczną podczas MSPO 2010 w Kielcach, natomiast moździerz na podwoziu gąsienicowym został pokazany na targach Eurosatory 2012, gdzie zwrócił na siebie uwagę militarnych ekspertów i konkurencyjnych producentów.
W marcu 2012 roku HSW wespół z Akademią Marynarki Wojennej rozpoczęły prace nad morską wersją Raka. Demonstrator tej wersji, opracowany ze środków własnych HSW, pokazano na wystawie MSPO 2012. Morski moduł ogniowy powstał z myślą o jednym z dalekowschodnich odbiorców.
Konstrukcja
MSG (Moździerz Samobieżny Gąsienicowy, dawniej MAHSW-G) czyli Rak z podwoziem gąsienicowym pochodzącym z haubicy 2S1 Goździk, fot. HSW
Inżynierowie z biura konstrukcyjnego HSW SA W (Centrum Produkcji Wojskowej) korzystali z doświadczeń zdobytych przy wcześniejszych pracach nad moździerzami kal. 60 mm, 98 mm i 120 mm oraz pracach przy innym typie sprzętu artyleryjskiego. Opracowany przez nich samobieżny moździerz Rak posiada najnowocześniejszy system nawigacji i kierowania ogniem, który pozwala na celne strzały z odległości 12 km.
Moździerz posiada zamek klinowy i obsługuje każdy rodzaj pełnokalibrowej amunicji gładkolufowej dla moździerzy kal. 120 mm: burzącą (HE), dymną, oświetlającą, kasetową. Po każdym strzale następuje wymuszony przedmuch, co polepsza komfort pracy załogi. Mechanizmy obrotu i podniesienia działa sterowane są automatycznie lub ręcznie (w trybie awaryjnym).
Wielkimi atutami Raka, są: mechanizm automatycznego ładowania amunicji, możliwość ładowania amunicji bez powrotu lufy do pozycji wyjściowej, możliwość strzelania na wprost i prowadzenia ognia bezpośredniego. Te cechy, w połączeniu z systemem kierowania ogniem z komputerem balistycznym, minimalizują czas reakcji ogniowej: czas do rozpoczęcia strzelania jest krótszy niż 30 s, a czas odboju wynosi mniej niż 15 sek.
System Kierowania Ogniem
MSK (Moździerz Samobieżny Kołowy, dawniej MAHSW-K) czyli Rak na podwoziu kołowym transportera Rosomak, fot. HSW
W skład wyposażenia elektronicznego Raka wchodzą urządzenia z WB Electronics z Ożarowa: zintegrowany system łączności, dowodzenia i kierowania ogniem, system kierowania ogniem z komputerem balistycznym, zobrazowanie na stanowisku dowódcy działa sytuacji taktycznej na mapie cyfrowej, komputer pokładowy, zestawy wewnętrznej łączności cyfrowej, cyfrowa radiostacja do łączności zewnętrznej, automatyczna współpraca z zewnętrznymi systemami dowodzenia i kierowania ogniem klasy C4I oraz inercyjny system nawigacji TALIN 5000, GPS i hodometr.
Nowoczesne wyposażenie do nawigacji i kierowania ogniem umożliwia rażenie celu pierwszym pociskiem z odległości 12 km oraz prowadzenie ognia z efektem salwy (MRSI). Elektroniczny system kierowania ogniem, produkcji WB Electronics, pozwala załodze Raka działać całkowicie autonomicznie na podstawie danych z komputera połączonego z urządzeniem nawigacji satelitarnej GPS oraz inercyjnymi systemami lokalizowania własnej pozycji i precyzyjnego namierzania celu.
Dane taktyczno-techniczne: Rak (MSG / MSK)
Trakcja: gąsienicowa / kołowa
Załoga: 4
Wymiary: długość – 7,62 m / 7,70 m szerokość – 2,85 m / 2,80 m
Masa bojowa: ok. 21 t / ok. 16,5 t
Uzbrojenie: moździerz kal. 120 mm długość lufy – 24 kalibry donośność: 8 km z amunicją standardową, 12 km z amunicją specjalną zasięg ognia minimalny – 0,5 km szybkostrzelność – 10 do 12 strzałów na minutę zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie pionowej – -3° – 85° zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – 360°
Napęd: moc silnika – 220 kW (295 KM) / 360 kW (483 KM)
Osiągi: prędkość maks. na drodze – 60 km/h / 120 km/h prędkość pływania – 4,5 km/h / 10 km/h
zasięg: 500 km / 600 km kąt podjazdu: 35° / 60% przechył boczny – 25° / 27°
Rascal
armatohaubica o trakcji gąsienicowej, kal. 155 mm/L52, Izrael
Lekka samobieżna haubica Rascal jest wysoce mobilnym systemem ogniowym dalekiego zasięgu, o dużej prędkości przemieszczania się, produkowanym przez Soltam Ltd Koor Industries Group z siedzibą w Hajfie w Izraelu.
Rascal jest najbardziej kompaktową rozmiarowo i najlżejszą z grupy samobieżnych haubic kal. 155 mm produkcji Soltam, w skład której wchodzą: Rascal o masie 20 ton, Atmos 2000 ważąca 22 tony, Slammer o masie 60 ton na zmodyfikowanym podwoziu czołgu Merkava i z jego wieżą haubica M72 na zmodyfikowanym podwoziu czołgu Centurion i dawna haubica L33 zbudowana na podwoziu czołgu Sherman M4A3E8.
Konstrukcja
Kadłub Rascala jest konstrukcją całkowicie spawaną ze stali pancernej. Czteroosobowa załoga jest chroniona przed ostrzałem z małokalibrowej broni ręcznej i odłamkami pocisków artyleryjskich. Przedział bojowy znajduje się w centralnej części pojazdu. Kierowca zajmuje miejsce w przedniej części pojazdu po lewej stronie. Przedział silnika znajduje się z lewej strony pojazdu za stanowiskiem kierowcy. Pancerne żaluzje na oknach kierowcy i oknach obserwacyjnych załogi są zamknięte, kiedy pojazd znajduje się w strefie walk. Centralnie z przodu wozu zainstalowana jest wyciągarka o napędzie hydraulicznym. Pojazd może być wyposażony w systemy noktowizyjne zgodnie
z wymogami klienta.
Niska masa i zwarta konstrukcja eliminują konieczność stosowania niskopodwoziowych platform czołgowych do transportu, a także pozwalają na eksploatowanie pojazdu na terenach, gdzie dostęp dla większych pojazdów jest utrudniony (wąskie ulice miast, kręte górskie drogi, wąskie mosty i tunele). Niewielkie rozmiary i masa Rascala pozwalają na transport drogą lotniczą przez stosunkowo niewielkie samoloty transportowe, takie jak C-130 Hercules.
Uzbrojenie
Rascal z lufą o długości 52 kalibrów (występuje też wersja z lufą 39-kalibrową), fot. izr. Min. Obr.
Rascal jest dostępny z lufą o długości 39 lub 52 kalibrów. Działo jest zamontowane z tyłu pojazdu na obrotowym łożu. Kąt obrotu w płaszczyźnie poziomej wynosi po 30° od osi wzdłużnej pojazdu, a zakres elewacji od 0° do +65°. W obu płaszczyznach działo jest poruszane hydraulicznie. Mechanizm wspomagający zasilanie amunicją wraz z dosyłaczem poruszane są pneumatycznie.
Haubica przewozi do 36 pocisków, przechowywanych w tylnej części pojazdu w odkrytych pojemnikach po obu bokach. Ładunki prochowe są przewożone w ognioodpornym pancernym magazynie amunicji w przedniej części haubicy.
Przed rozpoczęciem ognia opuszczane są dwa hydrauliczne wsporniki stabilizujące pojazd, które po zakończeniu ostrzału są chowane.
Napęd
Pojazd posiada silnik wysokoprężny, automatyczną skrzynię biegów, układ kierowania ze wspomaganiem hydraulicznym i wysokiej wydajności układ hamulcowy. Rascal posiada gąsienicowy układ jezdny z sześcioma podwójnymi kołami z gumowymi bandażami.
Dane taktyczno-techniczne:
Rascal
Trakcja: gąsienicowa
Załoga: 4
Wymiary: długość – 7,5 m wysokość – 2,3 m szerokość – 2,45 m prześwit – 0,4 m
Masa: 20 t
Uzbrojenie: armatohaubica kal. 155 mm długość lufy – 52 kalibry donośność – do 41 km szybkostrzelność – 5 do 9 strzałów na minutę zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie pionowej – 0° – +65° zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – -30° – +30°
Napęd: silnik wysokoprężny o mocy 261 kW (350 KM) poj. zbiornika paliwa – 500 l
Osiągi: zasięg maks. na drodze – 350 km
RWG-52
armatohaubica o trakcji kołowej, kal. 155 mm/L52, Niemcy
Pod koniec lipca 2010 r. Rheinmetall ujawnił pierwsze zdjęcia kołowej armatohaubicy Rheinmetall Wheeled Gun 52 calibre (RWG-52). Prace nad przeznaczoną na eksport RWG-52 prowadzone były od 2008 r. ze środków własnych niemieckiego koncernu. Pierwszy prototyp ukończono w roku 2009 i po odbytych w RPA próbach trakcyjnych i ogniowych został on przetransportowany do Indii, gdzie wziął udział kolejnych testach, tym razem w ramach przetargu na samobieżną armatohaubicę o trakcji kołowej.
Konstrukcja
RWG-52 powstała ze środków własnych koncernu Rheinmetall z myślą o konkursie na haubicę samojezdną dla Indii, fot. Rheinmetall
Według przedstawicieli koncernu z Düseldorfu własności trakcyjne pojazdu mogą być porównywane z czołgiem T-90. Bazę jezdną RWG-52 stanowi minoodporne sześciokołowe podwozie wykorzystywane wcześniej w południowoafrykańskiej haubicy G6, które powstało w Industrial Automotive Design z RPA. Na podwoziu osadzono całkowicie autonomiczną wieżę RT-52 bazującą na wieży armatohaubicy PzH 2000. Dzięki autonomicznej konstrukcji wieża może być również zintegrowana z podwoziami czołgów T-72, T-90 lub Arjun. Odmiana pojazdu o trakcji gąsienicowej występuje jako RTG-52 czyli Rheinmetall Tracked Gun 52 calibre.
Koła RWG-52 podłączone są do centralnego systemu pompowania i mają wkładki balistyczne. Załoga liczy od 4 do 5 osób, z których tylko kierowca zajmuje miejsce w kadłubie, a jego kabina umieszczona jest między przednimi kołami. Armatohaubicę wyposażono w układ klimatyzacji, filtrowentylacji i ochrony przed bronią masowego rażenia. Pojazd jest odporny na wybuch pod dowolnym kołem miny ppanc. TM-46 zawierającej 5,3 kg trotylu. Załoga jest zabezpieczona balistycznie przed karabinowymi pociskami ppanc. kal. 7,62 mm x 51 ze wszystkich stron z odległości 30 m oraz pociskami kal. 14,5 mm od przodu.
Uzbrojenie
RWG-52 bardzo przypomina południowoafrykańską haubicę G6 i nic w tym dziwnego, gdyż w obu konstrukcjach wykorzystano to samo podwozie, fot. Asian Defence
Uzbrojenie główne stanowi działo kal. 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów (8060 mm) i komorą nabojową o objętości 23 l. W dwóch magazynach w wieży składowanych jest 40 pocisków i 40 bezłuskowych, modułowych ładunków miotających. Czas uzupełnienia zapasu amunicji z wozu amunicyjnego lub ze stosu wynosi 10 minut. Dzięki zmechanizowanemu procesowi zasilania w pociski i ładunki ogniowe szybkostrzelność wynosi 6 strzałów na minutę. RWG52 może też prowadzić ogień w trybie MRSI. Maksymalny zasięg strzału haubicy z pociskiem ERFB M1 wynosi 31 km, zaś z pociskiem ERFB z gazogeneratorem wzrasta do 42 km.
Napęd
Pojazd napędzany jest 6-cylindrowym silnikiem wysokoprężnym o mocy 390 kW (523 KM) współpracującym z 6-biegową automatyczną skrzynią biegów ZF. Zespół napędowy pozwala na jazdę z prędkością maksymalną na drogach 80 km/h i 70 km/h w terenie oraz zapewnia zasięg 700 km.
Dane taktyczno-techniczne: RWG-52
Trakcja: kołowa 6×6
Załoga: 4-5 osób
Wymiary: długość całkowita – 12,30 m wysokość – 3,77 m szerokość – 3,70 m
Masa bojowa: 48 t
Uzbrojenie: armatohaubica kal. 155 mm długość lufy – 52 kalibry donośność: 31 km z amunicją klasyczną, do 42 km z pociskami z gazogeneratorem szybkostrzelność – 6 strzałów na minutę ilość przewożonej amunicji – 40 pocisków i 40 bezłuskowych, modułowych ładunków miotających
Napęd: 6-cylindrowy silnik wysokoprężny o mocy 390 kW (523 KM) współpracujący z 6-biegową automatyczną skrzynią biegów ZF
Osiągi: prędkość maksymalna na drodze – 80 km/h prędkość maksymalna w terenie – 70 km/h zasięg – 700 km
SSPH 1 Primus
haubica o trakcji gąsienicowej, kal. 155 mm/L52, Singapur
SSPH 1 Primus (Singapore Self Propelled Howitzer 1) produkcji Singapore Technologies Kinetics (ST Kinetics) znajduje się na uzbrojeniu sił zbrojnych Singapuru (SAF). Haubica SSPH 1 posadowiona jest na podwoziu gąsienicowym. Efekt współpracy SAF, ST Kinetics i Defence Science and Technology Agency (DSTA) jest pierwszym samobieżnym ciężkim działem, jakie weszło do uzbrojenia tamtejszych sił zbrojnych.
Historia
Pomysł wyposażenia SAF w nową samobieżną haubicę narodził się na początku lat 90. ub. w. Pod uwagę brano kilka istniejących systemów, m. in. M109 Paladin, AS90 Braveheart, japoński Type 75, ale nie spełniały one wymagań SAF: były albo za ciężkie albo za szerokie. SAF wymagały sprzętu o masie nieprzekraczającej 30 ton i szerokości do 3 m, co podyktowane było możliwościami tamtejszej infrastruktury drogowo-mostowej. Podjęto więc decyzję o zbudowaniu od podstaw nowej haubicy korzystając z doświadczenia nabytego przy konstruowaniu dział ciągnionych FH-88 i FH-2000 i w maju 1996 r. rozpoczęto prace projektowe nad Primusem. Pierwszy prototyp zaprezentowano w kwietniu 2000 r. Przez dwa lata trwały próby statyczne i terenowe nowego działa i w tym czasie oddano z niego ponad 3 tys. strzałów. We wrześniu 2002 r. system otrzymał stosowny certyfikat i został oficjalnie dopuszczony do użytkowania przez wojsko. Chrzest ogniowy Primus przeszedł podczas ćwiczeń Thunder Warrior w lutym 2004 roku na nowozelandzkim poligonie Waiouru Army Camp. Kolejny test ogniowy haubica zdała podczas
ćwiczeń Wallaby w australijskim stanie Queensland na terenie Shoalwater Bay Training Area.
Konstrukcja
Podstawę jezdną singapurskiej haubicy Primus stanowi zmodyfikowany kadłub amerykańskiej haubicy M109, fot. Military Today
Primus używa zmodyfikowanego opancerzonego kadłuba samobieżnej haubicy M109 kal. 155 mm produkowanej przez United Defence (obecnie BAE Systems). Wieża SSPH1 zamontowana jest na aluminiowym podwoziu przebudowanym zgodnie z wymaganiami użytkownika. Na czas jazdy lufa jest mocowana do kadłuba.
Wysoka automatyzacja sprawia, że załoga składa się z czterech osób: dowódcy, kierowcy, działonowego i ładowniczego ładunków prochowych. Stanowisko kierowcy ulokowano z lewej strony przedniej części podwozia, a obok niego znajduje się przedział silnikowy. Dzięki temu reszta przestrzeni pozostała do dyspozycji pozostałej części załogi.
Haubica może być transportowana na pokładzie samolotu Airbus A400M.
Uzbrojenie
Podstawowym uzbrojeniem Priusa jest haubica kal. 155 mm o długości lufy 39 kalibrów. Z działa można strzelać każdą standardową amunicją NATO kal. 155 mm. W skład arsenału wchodzą też pociski kasetowe z 64 podpociskami z mechanizmem samolikwidacji atakującymi cel od góry. Szybkostrzelność haubicy wynosi 6 strzałów na minutę. W ciągu 20 sekund można oddać 3strzałową salwę, a przez pół godziny można prowadzić ogień ciągły oddając 2 strzały na minutę. Zasięg ognia zależy od pocisku oraz ilości i rodzaju ładunków prochowych. Podczas strzelania dawną amunicją burzącą M107 zasięg ognia
wynosi ok. 19 km, natomiast z pociskami pełnokalibrowymi z dennym generatorem gazów maksymalna donośność działa wzrasta do 30 km. Maksymalny zasięg ognia bezpośredniego wynosi 1,5 km.
Zautomatyzowany wybór pocisku z 22-pojemnikowego magazynu amunicyjnego jest dokonywany przy użyciu opatentowanego półautomatycznego mechanizmu ładowania po aktywacji zadania ogniowego. Wybrany pocisk jest następnie pobierany z magazynu i wsuwany do lufy. Modułowe ładunki prochowe ładowane są ręcznie. Automatyczny system ustawiania zapalników, który powstał w ST Kinetics, pozwala na eksplozję pocisku na zadanej wysokości i może on współpracować z każdym typem zapalnika standardu NATO.
Dodatkowym uzbrojeniem jest karabin maszynowy ogólnego zastosowania kal. 7,62 mm umieszczony na wieży z lewej strony.
System kontroli ognia
Dla umożliwienia poruszania się po tamtejszym terenie użyto podwozia aluminiowego, co zmniejszyło masę pojazdu, fot. Military Today
Podstawowy system kontroli ognia jest wspierany przez zautomatyzowany SKO (AFCS), który dostarcza informacji o celu o zwiększonej precyzji opartych na współrzędnych celu, dostępnej amunicji i obliczeniach balistycznych. Dokładne obliczenia nastaw ogniowych, wprowadzanie danych o amunicji, poprawki dla rodzaju amunicji i dane meteorologiczne odbywają się na pokładzie Primusa.
Komputer pokładowy przechowuje w pamięci ilość i rodzaj wystrzelonych pocisków oraz zapas pozostałych. SKO zawiera system nawigacji i dowiązania topograficznego, a dane o celu otrzymuje z dowództwa baterii lub wysuniętego posterunku obserwacyjnego przez łącze cyfrowe. Podstawą systemu nawigacji i ustalania położenia jest pierścieniowy żyroskop laserowy. System pomaga w szybkim reagowaniu na otrzymywane informacje z otoczenia dzięki wyeliminowaniu wielu czasochłonnych ręcznych czynności. Czas przejścia z położenia marszowego w położenie bojowe jest krótszy niż 60 sek., a czas opuszczenia stanowiska ogniowego po oddaniu strzału wynosi 40 sek.
Ochrona
Zdolność do szybkiej zmiany pozycji po ostrzelaniu celu zwiększa możliwość przetrwania na polu walki. Pojazd może w czasie niecałej minuty opuścić stanowisko ogniowe wyprzedzając ewentualny kontrostrzał ze strony przeciwnika. Opancerzenie Priusa chroni załogę przed przeciwpancerną amunicją kal. 7,62 mm z odległości powyżej 30 m i odłamkami amunicji artyleryjskiej kal. 155 mm z odległości 50 m na poziomie 90%. Primus wyposażony jest w dwie potrójne wyrzutnie granatów dymnych kal. 76 mm. Silnik wyposażony jest w układ przeciwpożarowy.
Napęd Primusa stanowi silnik wysokoprężny Detroit Diesel 6V92TA o mocy maksymalnej 410 kW (550 KM) z automatyczną skrzynią biegów L3 Combat Propulsion Systems HMPT-500-3EC. Maksymalna prędkość, z jaką Primus może się poruszać wynosi 50 km/h, a zasięg do przebazowania to 350 km.
W skład układu jezdnego wchodzi 14 podwójnych kół nośnych z wulkanizowanym bandażem, koła napędowe znajdują się z przodu a napinające z tyłu. Zawieszenie stanowią wałki skrętne. Górna część układu jezdnego osłonięta jest gumowymi fartuchami.
Część elementów układu jezdnego i napędowego Primusa jest wspólna z bwp Bionix użytkowanym przez tamtejsze siły zbrojne, co zmniejsza koszty obsługi i napraw.
Dane taktyczno-techniczne: SSPH 1 Primus
Załoga: 4
Masa: bojowa – 28,3 t
Wymiary: długość podwozia – 6,6 m długość całkowita – 10,21 m
szerokość całkowita – 3 m wysokość całkowita – 3,28 m prześwit – 0,45 m
Uzbrojenie: haubica kal. 155 mm długość lufy – 39 kalibrów maksymalny zasięg ognia – 30 km minimalny zasięg ognia – 1,5 km szybkostrzelność: maks. – 6 strzałów na minutę, salwa – 3 pociski w czasie 20 sek., ogień ciągły – 2 strzały/min. przez pół godziny zapas przewożonej amunicji – 22 szt.
Napęd: silnik wysokoprężny Detroit Diesel 6V92TIA o mocy maksymalnej 410 kW (550 KM) połączony z automatyczną skrzynią biegów GDDSHMPT-500-3EC
Osiągi: prędkość maks. na drodze – 50 km/h zasięg – 350 km kąt podjazdu – 60% boczny przechył – 30%
Pokonywane przeszkody: ścianki pionowe – 0,6 m rowy o szerokości – 1,65 m brodzenie bez przygotowania – 1,1 m